Ubranie rowerzysty wg blogera modowego

[rowerozof]

Rok temu szukałem pracy. Na 3 rozmowy pojechałem rowerem w gajerku. Nawet dostałem 2 propozyjce pracy.
Nie rozumiem jaki widzicie probelm w tym jak się ktoś ubiera na rower.

[łowca]

W tekście jest wyraźnie napisane, że koło poszło w trakcie jazdy na sesję... taką 'ordynarnie pozowaną' sesję, bo blogerzy zwykle robią sobie fotki na sesjach, a nie przypadkiem ktoś ich pstryka na ulicy jak jada po bułki...

A to zwracam honor, nie zauważyłem że tam jeszcze tekst jest. Mea culpa.

[uasic]

Ciekawi mnie co sądzicie na ten temat

Koniec mody na drwali.
:]

[jerzy1234]

MarioG - wyrazy współczucia.

[Olexy]

Ja też nie widzę problemu w takim ubraniu, sama codziennie dojeżdżam na uczelnię rowerem, ubrana w najzwyklejsze cywilne ciuchy - jeansy, spódnice, sukienki, baleriny, obcasy (...) i zapewniam, że "da się".
Wiadomo, że sportowe ubranie na dłuższe dystanse jest wygodniejsze (cóż, chyba każdy się poci) ale nie można z góry zakładać, że jak ktoś jeździ normalnie ubrany to od razu jest jakimś "fejkiem".

[biały]

Najpierw myślałem, że chodzi o sam fakt specjalnego strojenia się na rower i stąd poprzednia odpowiedź. Ale jeśli chodzi o samo używanie codziennych ciuchów, to już kompletnie nie rozumiem zdziwienia.

Jedyny powód, dla którego sam mam oddzielny strój na rower jest taki, że mocno poci mi się tyłek i na dłuższych dystansach także plecy. Kiepsko z tym wyglądam i trzeba często prać. Ale ten oddzielny strój to zwykły, codzienny t-shirt i krótkie spodenki. W ten sposób jeżdżę niezależnie od dystansu: identycznie jestem ubrany na 13km i na 130km.

[em c]

Blogerzy modowi dobierają sobie stroje do wszystkiego, więc czemu nie roweru, prosta sprawa.



Natomiast nadal mam wrażenie, że trzeba być troszkę upośledzonym na jakimś poziomie, żeby serio interesować się modą.

[kocio]

Natomiast nadal mam wrażenie, że trzeba być troszkę upośledzonym na jakimś poziomie, żeby serio interesować się modą.

Mnie moda w zakresie ubioru akurat specjalnie nie interesuje, ale uważam, że to dziedzina życia, ekspresji i twórczości jak każda. Rower wyzuł mnie z resztek bawełny , bo albo się spocę, albo deszczyk zrobi swoją krecią robotę, więc siłą rzeczy przybrałem wygląd turystyczno-sportowy, ale gdybym miał okazję nosić ciekawsze rzeczy, to bym to robił. A mody dotyczą wszystkiego, nie tylko ciuchów, ale nie dlatego jeżdżę rowerem, żeby się odcinać od mainstreamu i unikać mód - mam rower zbliżony do miejskiego, bo potrzebuję, ale nie stukam się w głowę, że coraz więcej rowerzystów idzie za tą modą.

[remitent]

@em c - na ślub lub wesele idziesz w dresie, bo się nie interesujesz tym jakie istnieją w tym temacie zasady?

[em c]

Chodziło mi o "serio interesowanie się" tzn. np. posiadanie bloga o modzie.

[remitent]

No wiesz, KTOŚ musi o tym pisać, kiedyś pisało się książki, a teraz blogi. Równie dobrze (tzn.: niedobrze) byłoby się naśmiewać, że ktoś pisze o naprawach rowerów.

[DorianGrey]

Bardzo ładny sweterek  Jednak ubranie na rower powinno dawać duży komfort jazdy. Nieważne ile kosztuje. Jadąc kilkadziesiąt kilometrów, a nawet i kilka kilometrów, powinno odczuwać się przyjemność z jazdy, a nie cierpieć z powodu np przeszywającego wiatru przez spocone ciało lub jazda w mokrych dżinsach po deszczu. No, ale co kto lubi, żyjemy w wolnym kraju.

[rowerzysta]

Nie rozumiem zupełnie tej dyskusji.
Największą przewagę roweru nad innymi sposobami przemieszczania się widać na małych dystansach, szczególnie w mieście, no i odpadają dwa najczęstsze preteksty przeciwko używaniu roweru jako środka transportu tzn. "spocę się" i "nie mam kondycji". Nic dziwnego więc, że osoby, które nie przełamią się do jazdy rowerem do pracy nie mają oporów przeciwko wsiadaniu na niego, żeby podjechać na pocztę, do sklepu, czy apteki.
Sam, mając do przejechania taki kawałek, wsiadam na rower "jak stoję", czyli np. w zimowej kurtce, bo dla tych 5 minut jazdy nie chce mi się przebierać, więc nie widzę nic dziwnego w tym, że ktoś może jeździć w koszuli i sweterku. A na dłuższy dystans i tak bardziej przeszkadzałby mi skórzany pasek i brak skarpetek, niż ta koszula.

[kasia40]

Witam. Bardzo gustowny sweterek A tak poważnie to myślę że na przejażdżkę rodzinną się nadaje, ale dla osób które traktują rower jako poważny sport to nie jest odpowiedni strój. Pozdrawiam