Autor Wątek: Piersi opadają...  (Przeczytany 16103 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #15 dnia: 09 Wrz 2014, 09:28:18 »
Dokładniej to jakieś 12minut w zależności od świateł. Zaokrągliłem.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline Stalin

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 181
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #16 dnia: 09 Wrz 2014, 09:57:04 »
Dokładniej to jakieś 12minut w zależności od świateł. Zaokrągliłem.

Rzeczywiście, 35 km/h - tempo spacerowe. ;)

Offline blat23

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #17 dnia: 09 Wrz 2014, 16:20:44 »
Mi się kiedyś przypadkiem też zdarzyło na czerwonym świetle przejechać. To był przypadek + głupio skonfigurowana sygnalizacja + guziki itp. Łatwo się tłumaczyć :), ale ostro było i swoją nauczkę dostałem :/

Skrzyżowanie ruchliwe i ktoś, kto z boku to widział też mógł o mnie pomyśleć, żem debil. Ale to był przypadek, więc raczej może nie warto uogólniać, że ten co na czerwonym jedzie = debil?

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #18 dnia: 09 Wrz 2014, 18:33:00 »
blat23:
Wątpię, by tutaj była osoba, której się nie zdarzyło na czerwonym przejechać - nawet świadomie. Ale mówimy o ludziach, których zachowanie lub reakcja na zwrócenie uwagi wyraźnie świadczy o tym, że to nie jest pojedynczy przypadek ani efekt zaistnienia szczególnej sytuacji na drodze.

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #19 dnia: 09 Wrz 2014, 19:23:17 »
Każdemu się  może zdarzyć przelecieć na bardzo późnym pomarańczowym - w końcu jak się uda rozbujać rower i dobrze się jedzie, to naprawdę zatrzymywanie się na czerwonym i późniejsza konieczność ponownego rozpędzania roweru jest wqrw denerwująca. Zdarzają się też przypadki, gdzie zielone się nie zaświeci, bo jest system automatycznej detekcji który ignoruje rowerzystów, albo awaria sygnalizacji - czyli przypadki szczególne - ale o nie, też tu nie chodzi.
Ja mówię (znaczy piszę) o przypadku, gdzie samochody już dawno stoją, a rowerzysta się przepycha pomiędzy nimi , po czym powolutku wtacza się na skrzyżowanie, przemyka pomiędzy jadącymi poprzecznie samochodami a następnie kontynuuje jazdę.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

Offline blat23

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Wrz 2014, 11:20:18 »
No to jest godne potępienia. Pełna zgoda:)

Offline vit

  • Moderatorzy globalni
  • ******
  • Wiadomości: 738
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #21 dnia: 03 Paź 2014, 10:10:33 »
Wracałem wczoraj wieczorem do domu. Rowerem. DDRkami po Ursynowie. Na mijanych 20 osób oświetlone były 3 (trzy) - ojciec z dwójką dzieci. Pozostali, w tym matka z dziećmi (2 zestawy) i cała reszta - 0 (ZERO) jakiegokolwiek oświetlenia.

Czy straż miejska prowadzi wolontariat i gdzie się można doń zapisać.
Chciałbym wypisywać mandaty:
1. "za niemanie świateł", wystarczy po zmierzchu,
2. piesze wycieczki i wycieczki pieszych (dzieci do lat 10 z opieką dorosłego) po DDRkach.
Dziura budżetowa państwa i warszawskie janosikowe w tydzień do zebrania.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #22 dnia: 03 Paź 2014, 11:11:43 »
Ja dziś spotkałem lepszych. Najpierw na ddrip wzdłuż Wybrzeza koleś jadąc po lewej stronie ciągu postanowił nagle skręcić w prawo na przejście dla pieszych, bez sygnalizowania. Był drobny kontakt, na szczęście hamulce w poziomie dobre, a prędkośc niewielka, to nawet nikt się nie wywrócił. Facet przerażony, przepraszał, kajał się... więc chyba będzie pamiętał na drugi raz :)

Potem to samo zrobiła na Łuckiej baba w suvie. Tylko tutaj to już czułem, że coś się święci, bo jakie auto na pustej i prostej ulicy nagle zwalnia do 20km/h. Nie wiedziałem tylko co mistrzyni wykombinuje, zwiększyłem sobie odstęp i czekałem. Do niczego nie doszło, więc sądzę, że jutro będzie robiła tak samo - nie ma dzwona, to nie ma i refleksji nad kierunkowskazami i spręcaniem w prawo z przeciwskrętem jak w TIRze.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #23 dnia: 04 Paź 2014, 11:46:47 »
Trochę nie na temat, bo zdarzenie losowe, ale muszę się podzielić: wczoraj mijał mnie TIR w odległości pewnie ok. 3 metrów (ja byłem na ddr przy jezdni, on na jezdni) kiedy eksplodowała mu opona, z "mojej" strony. OJAPIERDetc, jaki to jest huk, jednocześnie umarłem na zawał i ogłuchłem. Niezapomniane przeżycie.

Offline vit

  • Moderatorzy globalni
  • ******
  • Wiadomości: 738
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #24 dnia: 04 Paź 2014, 16:17:05 »
i to powinno być dla Ciebie przesłanką, żeby nie jezdzić ulicami jak są DDRki :P

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #25 dnia: 05 Paź 2014, 02:43:38 »
Sądzisz, że oberwanie oponą od ciężarówki albo całą wypadniętą z pasa ciężarówką jest mniej szkodliwe, gdy jedziesz po DDR/CPR? ;)

Fakt. Internetowe zzaklawiaturowe mądrale pod artykułem o rowerzyście zabitym/połamanym przez oponę/koło/ciężarówkę nie będą pisały o tym, że "powinien jechać ścieżką rowerową". Przynajmniej będziesz miał w grobie komfort psychiczny, że jakiś anonim źle o tobie nie pisze.
« Ostatnia zmiana: 05 Paź 2014, 02:46:11 wysłana przez biały »

Offline mk1111

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 881
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #26 dnia: 05 Paź 2014, 06:41:17 »
Czytajcie z łaski swojej to co jest napisane, a nie co chcecie przeczytać :
Cytuj
(ja byłem na ddr przy jezdni, on na jezdni)
.  A co do samego wybuchu opony to trzeba przyznać, że robi wrażenie.
życie nie znosi próżni...

Offline łowca

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #27 dnia: 09 Paź 2014, 08:45:48 »
--> 986
Odbiera sierżant z Warsiaskiej Straży Miejskiej.
Zgłaszam mu, że pod konkretnym adresem zaparkował na drodze dla rowerów w wyjeździe z osiedla pojazd, zaraz przy budowie, że zastawia DDR i zasłania widoczność, i że jest to bardzo niebezpieczne.
- A nie może Pan iść sam na budowę i załatwić, żeby przestawili?

Czy wolno mi nagrywać rozmowy z SM?

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #28 dnia: 09 Paź 2014, 09:14:00 »
Według mojego stanu wiedzy(znikomego)- tak . W przypadku gdy dzwonisz do osoby dyżurującej na służbowy numer jesteś nagrywany, i Ty możesz mieć ślad swojej interwencji skoro potraktowany zostałeś jak ......... to możesz zgłosić do biura skarg takie podejście do sprawy . Pora już aby obywatele nie bali się mundurowych a w szczególności tych co dostali się tam dzięki koneksjom i posiadanym znajomościom.Po co płacimy takim "dzwońcom "spore podatki skoro nas" zlewają ". I znowu wygrają fani słupków, powiedzą skoro Straż nie chce reagować to dołóżmy słupki (po 100 zł każdy) a tym Panom(Paniom) dajmy spokój -niech spokojnie stoją w kolejce do kasy po pobory.Nie możesz rozpowszechniać ,ale odpowiednim organom możesz przesłać z żądaniem ukarania gościa.Na razie w Polsce nawet gwałciciele mają większe prawa do wizerunku, niż pojedynczy normalny obywatel.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Piersi opadają...
« Odpowiedź #29 dnia: 09 Paź 2014, 10:03:33 »
Funkcjonariusz na służbie jest osobą publiczną. Nie obowiązuje go ochrona wizerunku, można Go śmiało nagrywać nawet gdy kategorycznie zabrania. Wg mojej wiedzy mozna też to nagranie potem wykorzystywać bez zapikselowywania twarzy, zniekształcania głosu itp. zabiegów.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)