Z tym dworcem to się nie daj nabrać zbyt łatwo. Wybory idą, a plany i pomysły nic nie kosztują. Jak oceniasz ludzi, to po tym co robią - nie po tym, co mówią, że zrobią.
A sam "dworzec rowerowy", by miał sens, powinien być przy stacji kolejowej, a nie 800m od niej. Kto będzie tam rower zostawiał i po co? By pieszo 500m iść do pociągu? Czy kilkaset metrów do sklepu np w Złotych Tarasach? Tam w okolicy jest tylko kilka biurowców, ale one nie wygenerują zapotrzebowania na kilkaset miejsc na rowery.
A skoro parking się nie zapełni, to budowanie go będzie stratą kasy - kasy która mogłaby pójść na budowę dróg rowerowych, np tych przez Was postulowanych.