Podsumowując - było jak zwykle klimatycznie!
Szczególnie, budzi moją radość Wasza obecność na godzinie W. Jak startowałem 7 lat temu byłem sam z dwoma kolegami, i zaledwie może 30 osób na samym rondzie, kierowców nie liczę. Dziś przyjechało nas na rowerach z ekipy - blisko 90 osób !
To jest progresja, gratulacje że macie czas na zadumę. Nie wszystkich na to stać. Ale liczą się zawsze tylko ci co PAMIĘTAJĄ!
Dziękuję wszystkim za przybycie na przejazd, również rekordowa liczba uczestników.
Dużo ciepłych słów dla rodzin rowerowych, które przybyły na moje zaproszenie - Cosmita (z dwójką dzieci, żoną i mamą), Kasi z Włoch z synem i mojej, gdyż dzieci zniosły atrakcje hukowe z płaczem ale płaczem radości:)
Transmisje live wzbudziły ogromny szacunek w necie na całym świecie - transmisje po raz pierwszy z naszym udziałem, dostałem naście telefonów z różnych instytucji z podziękowaniami za to, że potrafię Was do tego przekonać, więc cieszmy się razem pamięcią i szacunkiem innych.
A tu znalazłem reminiscencję z 2013:
http://wpolityce.pl/media/207554-godzina-w-na-zywo-w-internecie-minuta-ciszy-z-czterech-miejsc-w-warszawieZachęcam do linkowania filmów jak gdzieś jeszcze znajdziecie lub zdjęć jakich na miejscu co chwile nam media robiły.
Serdeczności - Czajnik z rodziną