Ten projekt jest świetny pod wieloma względami:
- propaguje pasy rowerowe w jezdni, zamiast niewygodnych i niebezpiecznych ścieżek rowerowych w chodniku,
- wywala samochody z chodnika poprawiając wygodę pieszych i zwalniając miejsce na różne ogródki,
- a najważniejsze to zmiana trzech pasów dla samochodowych na dwa, nieco węższe; przez to samochody będą miały trudniej pędzić i hałasować (jak to robią teraz, chociażby ścinając zakręty przy placu Narutowicza).
Słowem jest to ucywilizowanie fragmentu miasta. Jak to się dokona to okaże się że nie nastąpiła żadna katastrofa a jest bezpieczniej i przyjemniej. I będzie to impuls do dalszych zmian w różnych częściach miasta. Więc jest o co walczyć.
Tymczasem zauważyłem że jutro Warszawa Społeczna (cokolwiek to jest) organizuje spotkanie na placu Narutowicza. Może warto się zjawić i chociaż przedstawić pomysł uspokojenia Grójeckiej (niekoniecznie z pozycji bliskiej autorom), czy zgłosić problem z pędzącymi Grójecką samochodami. Mam blisko i powinienem się tam jutro pojawić. Może ktoś jeszcze miałby czas przyjść, po to by wzmocnić przekaz i/lub zgłosić inne problemy?
https://www.facebook.com/events/347407775410032/?ref=22 http://dzielnice.warszawaspoleczna.pl/ochota-dla-mieszkancow-przyjdz-i-zglos-swoja-sprawe/ Do zobaczenia, jeśli nie jutro to w czwartek.