Autor Wątek: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości  (Przeczytany 16083 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« dnia: 28 Kwi 2014, 20:33:28 »
Jadę dziś Alejami w kierunku Pruszkowa. DDR się kończy, zjeżdżam na jezdnie, by zaraz eleganckim łukiem w prawo skręcić w Nowolazurową. Spostrzegam, że po prawej wyrosła mi DDR, gdzieś nisko, z jakimś fajnym przejazdem pod jezdnią. Zobaczyłem, że nie ma którędy na nią wygodnie wjechać, bo krawężnik wysoki, więc rozważyłem opcję jazdy do najbliższego skrzyżowania. "Niech tam" - pomyślałem - "zjadę na przystanku i przeboleję ten krawężnik, bo się jeszcze przyczepi do mnie jakaś chol...". W tym momencie auto, które kilkadziesiąt metrów jechało blisko mnie nagle wydało z siebie niebieski błysk i stosowny pojedynczy pisk.

Sprawdzam z kim mi rzecz przyszła. Straż Miejska.

Zadane mi pytanie brzmiało: dlaczego tędy jadę?

Odpowiedziałem zgodnie z prawdą (jak rzadko kiedy miałem ładne wytłumaczenie, bo z fragmentów śmieszek przy Powstańców/Połczyńska i Połczyńskiej tak ładnie bym się nie wykpił), że mię się rowerowa droga skończyła i zjechałem na jezdnię. Ale że już natychmiast zjeżdżam, bo czekałem aż się pojawi. I na tym przystanku właśnie chciałem...

Ale nie, pytanie nie dotyczyło tego. To jest dla panów jasne i zrozumiałe (!). Chodziło o to, że jadę rowerem po jezdni, gdy na Jerozolimskich jest (70), a na Nowolazurowej (60) (czy jakoś tak). A nie wolno. Bo nie wolno mi rowerem jechać jezdnią, gdy jest powyżej 50 km/h.

Poprosiłem o przepis. No akurat - pech! - nie miał kodeksu. Ale zaproponował, bym sobie w internecie sprawdził. Pogadaliśmy sobie: ja swoje, on swoje. Pożegnaliśmy się jeden drugiemu życząc sprawdzenia w internecie jakie są te przepisy.

Przychodzę więc tu, do tego internetu, i pytam: to jakie są te przepisy? Internecie, wolno czy nie wolno?
« Ostatnia zmiana: 28 Kwi 2014, 20:34:49 wysłana przez Hipek99 »

Offline Mociumpel

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Kwi 2014, 21:31:43 »
Tu masz ogólnie "kodeks rowerowy" - http://wrower.pl/prawo/kodeks-drogowy-dla-rowerzystow,3176.html
Jeśli cytat nawet z głowy jets prawdziwny to straznik miejski powinien sie douczyć przepisów:

"Oddział 11
Przepisy dodatkowe o ruchu rowerów, motorowerów oraz pojazdów zaprzęgowych
Art. 33.
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów"

Przepis dotyczy ZUPEŁNIE czego innego i został na opak zinterpretowany przez strażaka miejskiego !!!

W przypadku braku ściezki rowerowej, oraz o ile jezdnia nie jest autostradą, bądź drogą expresowa lub szybkiego ruchu, oraz o ile na drodze nie ma znaku "zakaz jazdy rowerem" to kierujący rowerem MOŻE UCZESTNICZYĆ w ruchu, jak normalny inny użytkownik.
Jedynym przeciwskazaniem, ale to bardziej pod rozwagę chcącego jechać drogą, jest wzięcie pod uwagę tego, że różnice prędkości "niedzielnego" rowerzysty a samochodu bądź motorowerów są na tyle duże, że "niedzielny kowalski" będzie bardziej zawalidrogą, niż użytkownikiem drogi.
Dla dobra innych i własnego życia powinien wybrać opcję jazdy po chodniku, chyba, że ma mocne nóżki i spoko osiąga te 40+ to wtedy moc w nim i na drodze w kołach jego ...

A tu ogólnie rózne takie dla osób chcących znac interpretacje wprost http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,14164043,Rowerowy_FAQ___odpowiedzi_na_najczesciej_zadawane.html
« Ostatnia zmiana: 28 Kwi 2014, 21:38:53 wysłana przez Mociumpel »

Offline Maćkofff

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 712
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stojaki.waw.pl
    • Stojaki.waw.pl
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Kwi 2014, 23:16:48 »
Na Twoim miejscu tak bym się wykłócał ze strażnikem aż ten by zdecydował o wystawieniu mandatu, a następnie z uśmiechem na ustach go nie przyjął ;-)
___
Pozdrawiam serdecznie!

>   Parkingi rowerowe w Warszawie - Stojaki.waw.pl
>   Mapa stojaków, standardy projektowe, porady nt. bezpiecznego zostawiania roweru.

Offline skip_yeti

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
    • ccc na fb
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Kwi 2014, 23:35:23 »
Jadę dziś Alejami w kierunku Pruszkowa. DDR się kończy, zjeżdżam na jezdnie, by zaraz eleganckim łukiem w prawo skręcić w Nowolazurową. Spostrzegam, że po prawej wyrosła mi DDR, gdzieś nisko, z jakimś fajnym przejazdem pod jezdnią.


Tak btw, nie wszyscy wiedzą. Jeżeli chcesz dojechać do tej ddr-ki zamiast pakować się w wielopasmowe Aleje, i samozłomki które nie wiedzą gdzie jechać (co chyba uczyniłeś jeżeli dobrze zrozumiałem), musisz po tym, jak przekroczysz Kleszczową i skończy ci się śmieszka pojechać kawałek parkingiem, dalej drogą dojazdową, mijasz stację BP, Platformę, dojeżdżasz do biurofcuff (Batory Office to się chyba nazywa?) i omijacz je od prawej - wjeżdżasz w ślepą ulicę, która kończy się właśnie początkiem DDR-ki wzdłuż Nowolazurowej. Jeżdżę tam regularnie.

Co do prędkości - jeżeli nie masz DDR w twoim kierunku i nie masz zakazu ruchu rowerów (znak autostrady albo drogi szybkiego ruchu ma to w pakiecie) to możesz jechać śmiało, pan strażnik nie trafił z interpretacją  8)

Inna sprawa, że nie chciałbym wjeżdżać na ten węzeł rowerem. Żeby sensownie jechać na Ursus, czyli NL, trzeba skręcić na Włochy/Bemowo, a nie wszyscy są na tyle kumaci żeby to zrobić. Masz tam chyba w porywach do 6 pasów, główny nurt wysyła cię na Opacz, a nie Aleje, więc ci co jeżdżą na pamięć i są królami lewego pasa mają kłopot, który kończy się przecinaniem 3 pasów w poprzek. Widziałem tam już cofających, wbitych w rozdzielacz, stojących w różnych miejscach węzła na awaryjnych z komórką, mapa i nawigacją w ręku... to nie jest miejsce dla rowerzysty  :P
Chcesz spróbować czegoś innego? City CC Warszawa - znajdź nas, nie będziesz żałować.

Offline rowerozof

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 331
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Kwi 2014, 00:46:05 »
Tak btw, nie wszyscy wiedzą. Jeżeli chcesz dojechać do tej ddr-ki zamiast pakować się w wielopasmowe Aleje, i samozłomki które nie wiedzą gdzie jechać (co chyba uczyniłeś jeżeli dobrze zrozumiałem), musisz po tym, jak przekroczysz Kleszczową i skończy ci się śmieszka
... zaczyna CPR, ktory znow przechodzi w DDr i chodnik tyle ze odwrotnie jak wczesniej. Moze mylic nawierzchnia z kostki , ale weglug pionowych znaków jest to DDR.

dalej drogą dojazdową, mijasz stację BP, Platformę, dojeżdżasz do biurofcuff (Batory Office to się chyba nazywa?) i omijacz je od prawej
Można też z lewej wjechac na chodnik i to raczej zgodnie z przepisami bo obok jest 60.
wjeżdżasz w ślepą ulicę, która kończy się właśnie początkiem DDR-ki wzdłuż Nowolazurowej.
Bardzo nie lubie tego fragmentu bo jest nierówna nawierzchnia i zakręt pod kątem prostym lub nawet ostrym. Wybieram wiec jazde chodnikiem, tak jak wiekszosc rowerzystów.

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Kwi 2014, 09:27:22 »
Mociumpel, skip_yeti:
Miałem nadzieję, że ironia zawarta w ostatnim akapicie mojej wypowiedzi jest na tyle czytelna, że nie będzie wątpliwości co do tego, czy wiedziałem, kto ma rację. Niemniej jednak dzięki za odpowiedzi.

Na Twoim miejscu tak bym się wykłócał ze strażnikem aż ten by zdecydował o wystawieniu mandatu, a następnie z uśmiechem na ustach go nie przyjął ;-)
Rozważałem dwie opcje:
- poproszenie o wezwanie kogoś bardziej kompetentnego,
- wystawienie mandatu (wówczas poznałbym podstawę prawną).

Obie z nich marnowały mi za dużo czasu, więc stwierdziłem, że szybko się pożegnamy.

Jedyne, co zrobiłem, to zaproponowałem mu zakład, którego nie przyjął.
Tak btw, nie wszyscy wiedzą. Jeżeli chcesz dojechać do tej ddr-ki zamiast pakować się w wielopasmowe Aleje, i samozłomki które nie wiedzą gdzie jechać (co chyba uczyniłeś jeżeli dobrze zrozumiałem), musisz po tym, jak przekroczysz Kleszczową i skończy ci się śmieszka pojechać kawałek parkingiem, dalej drogą dojazdową, mijasz stację BP, Platformę, dojeżdżasz do biurofcuff (Batory Office to się chyba nazywa?) i omijacz je od prawej - wjeżdżasz w ślepą ulicę, która kończy się właśnie początkiem DDR-ki wzdłuż Nowolazurowej. Jeżdżę tam regularnie.
Gdy już dojechałem do przystanku na Nowolazurowej to tak mi się wydawało, że ta boczna uliczka mnie tam wyprowadzi. Będę pamiętał.

Inna sprawa, że nie chciałbym wjeżdżać na ten węzeł rowerem. Żeby sensownie jechać na Ursus, czyli NL, trzeba skręcić na Włochy/Bemowo, a nie wszyscy są na tyle kumaci żeby to zrobić. Masz tam chyba w porywach do 6 pasów, główny nurt wysyła cię na Opacz, a nie Aleje, więc ci co jeżdżą na pamięć i są królami lewego pasa mają kłopot, który kończy się przecinaniem 3 pasów w poprzek. Widziałem tam już cofających, wbitych w rozdzielacz, stojących w różnych miejscach węzła na awaryjnych z komórką, mapa i nawigacją w ręku... to nie jest miejsce dla rowerzysty  :P
Akurat żeby jechać NL to wystarczy rowerem trzymać się prawej krawędzi, więc nie jest to wielkim problemem. Sympatyczniej jest jechać prosto, na Pruszków; mi to akurat się podobało.
« Ostatnia zmiana: 29 Kwi 2014, 09:37:05 wysłana przez Hipek99 »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Kwi 2014, 13:35:32 »
Pan strażnik, jak to Pan strażnik - niedouczony był i bzdury gadał. Pomyliła Mu się możliwośc jazdy po chodniku z zakazem jazdy po jezdni. Powinien w ramach przeprosin zjeść swoje prawo jazdy razem z okładką na dokumenty, w której je trzyma :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Kwi 2014, 13:53:07 »
Wydaje mi się, że zadziałał tu proces uproszczonego myślenia: skoro w PORD (albo w reportażu w telewizji) w jednym zdaniu pojawiło się słowo "rowerzysta" i "50 km/h", to na pewno chodziło o to, że rowerzystom nie wolno jeździć, gdy dopuszczalna prędkość jest większa.

Nie jest to pierwszy taki przypadek, z którym się spotykam. Dwukrotnie mojej żonie zwrócono taką samą uwagę na estakadach w ciągu ulic Sasanki-Marynarska-Hynka (nie pamiętam nigdy ich kolejności). Bo tam jest ograniczenie aż do 80 km/h.

Offline em c

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #8 dnia: 08 Cze 2014, 13:44:03 »
Trochę jak z Gazetą Prawną, wg której rowerzysta musi wyprzedzać pojazdy wyłącznie po prawej, bo w w przepisach jest napisane, że może.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #9 dnia: 08 Cze 2014, 19:19:59 »
Trochę jak z Gazetą Prawną, wg której rowerzysta musi wyprzedzać pojazdy wyłącznie po prawej, bo w w przepisach jest napisane, że może.

Gazeta Prawna to w ogóle powinna wziąć udział w jakiejś akcji "Cała Polska czyta dziennikarzom" albo w czymś takim. Mylili środek pasa ze środkowym pasem, możliwość z obowiązkiem i wprowadzali wielokrotnie ludzi w błąd merytorycznie żenującymi wtopami w artykułach. Nie spotkałem się jeszcze by w temacie rowerów napisali coś prawidłowo - zawsze był przynajmniej jeden żenujący błąd.

Niestety bo potem inne gazety potrafią to przedrukowywać i to bez sprawdzenia. W ten sposób bzdura okrąży Polskę zanim prawda założy buty :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Cze 2014, 10:51:54 »
Pan strażnik, jak to Pan strażnik - niedouczony był i bzdury gadał. Pomyliła Mu się możliwośc jazdy po chodniku z zakazem jazdy po jezdni. Powinien w ramach przeprosin zjeść swoje prawo jazdy razem z okładką na dokumenty, w której je trzyma :P

To doskonale pokazuje jak skomplikowany jest PORD... za dużo wyjątków w zakazach i nakazach. Im prawo jest bardziej proste , tym bardziej jest zrozumiałe i tym łatwiej się jego przestrzega. A tak mamy jeden zakaz i kilkanaście wyjątków i ...połap się w tym chłopie...!!!

Offline Stalin

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 181
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Cze 2014, 11:39:27 »
To doskonale pokazuje jak skomplikowany jest PORD... za dużo wyjątków w zakazach i nakazach.

Bez przesady, po prostu kwestia umiejętności zauważenia róznicy pomiędzy "może" a "musi/ma obowiązek".
;)

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Cze 2014, 12:36:37 »
Jeśli tak to wymień wszystkie MOŻE dla jazdy rowerzysty po chodniku.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Cze 2014, 15:35:33 »
To doskonale pokazuje jak skomplikowany jest PORD... za dużo wyjątków w zakazach i nakazach. Im prawo jest bardziej proste , tym bardziej jest zrozumiałe i tym łatwiej się jego przestrzega. A tak mamy jeden zakaz i kilkanaście wyjątków i ...połap się w tym chłopie...!!!

Sto procent racji. Nasz PoRD jest tak zamotany, że na chyba żadne pytanie o to czy coś można, czy nie, nie da się odpowiedzieć prosto, bo zawsze jest jakiś wyjatek, warunek albo coś ;D

Tą ustawę należałoby napisać od nowa, od czystej kartki. Sporą część zagadnień w ogóle wartoby z niej wywalić (co już zaczęto robić) do innych aktów prawnych, bo 177 stron A4 to jest za dużo do zapamiętania dla przeciętnego kierowcy, rowerzysty czy pieszego, a większość przepisów i tak nie dotyczy sytuacji, w których się znajdują.

Np. po co kierowcy wiedza, kto zasiada w Wojewódzkiej radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego? To może spokojnie wylecieć z ustawy do innego aktu. Po co kierowcy wiedza, jaka służba może go zatrzymać? Wystarczy mu wiedza, że umundurowany funkcjonariusz może zatrzymać zawsze, a nieumundurowany tylko w określonych sytuacjach, a czy to będzie Żandarm, Policjant, czy Strażnik Graniczny to już nic nie zmienia i może być to wymienione w rozporządzeniu. To już nie lata 90-te, że biegają przebierańcy i okradają kierowców. Tak samo z info o tym kto może używać sygnałów dźwiękowych i świetlnych? Dla kierowcy wystarczy info, że jak wyje i miga niebieskim  to ma przepuścić, a nie wyglądać i sprawdzać czy jedzie Straż, Pogotowie, czy może ABW ;-) Tak samo przepisy o ewidencji pojazdów, pojazdach nienormatywnych i jeszcze tysiąc innych można wywalić do oddzielnych aktów prawnych - przy okazji ułatwiając ich znalezienie tym, którzy tego naprawdę potrzebują, bo teraz muszą wertować 177 stron PoRD by znaleźć szukane info.


To doskonale pokazuje jak skomplikowany jest PORD... za dużo wyjątków w zakazach i nakazach.

Bez przesady, po prostu kwestia umiejętności zauważenia róznicy pomiędzy "może" a "musi/ma obowiązek".
;)

Mylisz się Stalin, czego zresztą świetnym przykładem jest jeżdżenie rowerem po przejściach dla pieszych - zakazane, ale z wyjatkami rozstrzelonymi po PoRD tak, że każdego gliniarza i "specjalistę" z nich zagniesz. Nawet jak facet będzie miał przy sobie PoRD to nie znajdzie, bo będzie szukał w innym miejscu.

PoRD powinien być tak krótki i zrozumiały, by go można było uczyć dzieci w szkole tak jak dziś uczą się Konstytucji. Dopóki jest to zbiór wyjątków od wyjatków do reguł rozstrzelonych po 177 stronach, to sorry, ale nie nauczą się tego ani kierowcy, ani rowerzyści, ani piesi, ani policjanci.

A to oznacza, że w miejsce prawa pisanego obowiązywać będzie prawo zwyczajowe. I tak masz obecnie w Polsce, gdzie "zwyczajowo jeżdżą +10km/h do limitu", zwyczajowo nie zatrzymują się na zielonej strzałce, zwyczajowo parkują gdzie popadnie, a wiele przepisów zapisanych w prawie nie funkcjonuje, bo nikt ich nie zna.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Sprawdzam w internecie przepisy dotyczące prędkości
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Cze 2014, 16:33:51 »
A czy są jakiekolwiek ograniczenia prędkości na DDRkach?
Nie chodzi o takie, jak wzdłuz brzegu w Sopocie, ale ograniczenie generalne