Pamiętając kocioł sprzed roku, wolałem się nie zbliżać do Pól Mokotowskich. Sobota zeszła mi na realizacji trasy, jaką kiedyś zaproponowałem na mase turystyczną. W sumie około 75km. Znacznie to przyjemniejsze, niż przeciskać się pomiędzy tłumem, opychającym się kiełbasami w grilla i totalnym nalotem wózków dziecinnych.