Gwoli ścisłości: to pismo sugeruje wracanie się DDR po to, aby dojechać do przejścia dla pieszych, co jest tak niedorzecznym pomysłem, że tłumaczenie komuś o jego absurdalność samo w sobie świadczy o kompletnej porażce zdrowego rozsądku. Ja zamierzam wytknąć, że
1) nie jest prawdą, jakoby należało tak czy siak jechać tym ddr, a jedynym co zakazuje jazdy jezdnią jest sporny B-9, więc zdanie "... po której zgodnie z przepisami UPORD..." opiera się na rozumowaniu kolistym.
2) zdanie o cofaniu się jest absolutnie niepraktyczne, bo z wyjazdu z ul. Fosy nie tego ddr, nie widać też żadnych znaków informujących lub sugerujących jego obecność (jak przejazd dla rowerów na Karczocha), więc nikomu nie przyjdzie do głowy żeby się cofać, oraz
3) oprócz tego proponowana w odpowiedzi trasa dla rowerzystów nie jest trasą dla rowerzystów, bo rowerem nie da pokonać się Wilanowskiej z powodu braku przejazdu dla rowerów ("el o el")
Natomiast wszystkie te informacje były już we wniosku, więc nie sądzę, żeby coś tu się zmieniło.