Autor Wątek: Rower trekking za 2000 - 2300  (Przeczytany 98912 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #45 dnia: 26 Mar 2010, 01:41:34 »
Cytat: Raffi
2010
http://www.wheeler.pl//?menu_id=22&sub=8&sub2=3
Rama znacznie lepsza, bo linki górą i stery A-head. Na pewno da się zamontować bagaznik. Nie wiem czy da się założyć tarcze, bo na foto nie widać (musisz sprawdzić). Osprzęt znowu trudno ocenić nie znając ceny roweru. Przerzutka dość wysoka (deore), manetki Alivio też są w porządku. Ale klamki (dźwignie hamulca), czy nieuszczelnione piasty to na pewno nie powód do dumy. Opony CST, której to marki absolutnie nie toleruje, od kiedy zajeździłem takie w kilka miesięcy wcale ich nie katując.
I znowu nie znam ceny, więc nie jestem w stanie ocenić, czy warto. Jak około 1300-1400złzł i jeżeli rama daje możliwość montażu tarczówki, to bym się zastanowił, czy nie brać.
Niestety rowerek wycenili na 1850zł. Nie wiadomo też jak z wagą... tarczówki to nie problem chyba, że Kolega marzy o disc brake. Przerzutki i manetki bardzo dobre. Klamki no name to jeszcze pikuś, ale piasty są już podejrzane. Cheng Shit Tires czy Cienka Słaba Tandetna to porażka. No, a biały kolor Kolegi nie przestrasza? Warto dla ramy jakbyśmy znali wagę...

Cytat: Raffi
Na początku to nie musisz nic wymieniać. Daj się spokojnie zużyć częściom. Szkoda wymieniać nowe na inne nowe.
Chyba, że w sklepie od razu Ci wymienią... ale przy tego typu rowerze większość jest do wymiany :P

[dygresja]
Po tak burzliwych przejściach warto moim zdaniem zacząć od początku, żeby nie zatracić podstaw, czyli do czego rower ma być (może być do jeżdżenia, a może być do patrzenia/stania w piwnicy). Następnie po czym będziesz jeździł (dla: asfalt 80%, las kabacki 20% - nie kupuje się górala, a po mojemu nawet crossa), wreszcie czego oczekujesz, jaką potrzebę ma spełniać i jak często będzie eksploatowany. Rozumiem, że kwota pozostaje bez zmian, jednak chciałbyś wybrać najtańszy z najlepszych :P
To, że Scott jest atrakcyjniejszy dla złodziei to nie bardzo rozumiem. Chcesz swój nowy rower zostawiać na dłuższy czas bez nadzoru? To ja chętnie te 2000zł przyjmę i dam Ci się którymś moim rowerem przejechać. Jeżeli chcesz swoim dojeżdżać do pracy/szkoły/gdziekolwiek to bez porządnego U-Locka zapomnij, nieważne czy to Scott, czy Kross. Takim tokiem myślenia to kup ze 2 ukrainy. Jak ukradną to masz drugą... jasne :>
[/dygresja]

Cytat: Raffi
W perspektywie kilku lat (ile lat to Ci mniej więcej podam jak mi podasz ile kilometrów rocznie planujesz przejeżdżać) natomiast do wymiany będzie co nieco - przede wszystkim piasty, na takie co będą uszczelnione. To trzeba będzie pewnie zrobić w 3 lata po kupnie roweru, albo wcześniej, jak będziesz jeździł więcej niż zakładam.
Wymiana piast (około 200zł za obie) pewnie pociągnie za sobą wymianę napędu - na 24-biegowy, bo do 21 biegowego niewiele się dziś kupi. Zatem do piast dojdzie: kaseta [...]
W tym tempie za kilka lat to... Acera będzie 9 rzędowa, bo nie wiem czy wiesz, ale Alivio jest już 9 rzędowe [lipiec 2010]
http://www.bikeradar.com/news/article/first-look-new-shimano-alivio-groupset-24936

W perspektywie jak chcesz coś wymieniać to trzeba mieć dobrą bazę (ramę). Inaczej grozi Ci koszmarek wstawiania 100konnego 2.0 TDI silnika do malucha. Co z tego, że w przyszłości będzie na Twoim rowerze XTR/Dura-Ace jeżeli rama będzie ciężkim, starym klocem? Owszem, wiadomo, że niektóre części się zużywają i należy je wymieniać (klocki hamulcowe), ale przychodzi w końcu czas wymiany ważniejszej części (na przykład napędu) i okazuje się, żeby było rozwojowo wypada trochę lepsze kupić niż jest, ale zaraz będzie się to wiązało z wymianą połowy roweru. Potem Klient przychodzi do serwisu i się boleśnie przekonuje jak to wszystko jest powiązane. Całości dopełnia marketing i $...

I znów powstała dygresja. Zatem przemyśl to, co w obu dygresjach i chcemy poczuć powiew świeżości...

Wracając na ziemię. Raffi trafnie opisał większość rowerków to się nie będę powtarzał. Kross według mnie będzie kiepskim wyborem jeśli zamierzasz dużo jeździć. Tani w zakupie, będzie droższy w eksploatacji (jeśli będzie upgrade'owany), ale przez jakiś czas pozostanie z Tobą na przykład koszmarny widelec. Za nim może przemawiać tylko niska cena zakupu i perspektywa rozbudowy.

Znalazłem jeszcze kilka propozycji, ale pamiętaj - najpierw "powiew świeżości" :D

http://www.ekross.pl/rowery-kross-kolekcja-2010-turystyczne-comfort-kross-nomia-4+-2010-o_l_164_2590.html

http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/29/products_id/140
Tutaj warto rzucić okiem na inne modele... może na trekkingi...

http://www.bikekatalog.pl/2009/rowery/1722/Bergamont.Beluga.Sport/
Moje bliźniacze maleństwo w wersji 2009 - może jest gdzieś w Polsce egzemplarz na wyprzedaży (jak znajdziesz to się pochwal)
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Mar 2010, 06:15:05 »
Cytat: Raffi
Na początku to nie musisz nic wymieniać. Daj się spokojnie zużyć częściom. Szkoda wymieniać nowe na inne nowe.
Chyba, że w sklepie od razu Ci wymienią... ale przy tego typu rowerze większość jest do wymiany :P

To prawda. Czasem w sklepie można się umówić, że bierzesz rower, ale część X wymieniają Ci na część Y. I nie płacisz za to dużo, bo część X zostawiasz w rozliczeniu. Całkiem opłacalna metoda.

To, że Scott jest atrakcyjniejszy dla złodziei to nie bardzo rozumiem. Chcesz swój nowy rower zostawiać na dłuższy czas bez nadzoru? To ja chętnie te 2000zł przyjmę i dam Ci się którymś moim rowerem przejechać. Jeżeli chcesz swoim dojeżdżać do pracy/szkoły/gdziekolwiek to bez porządnego U-Locka zapomnij, nieważne czy to Scott, czy Kross. Takim tokiem myślenia to kup ze 2 ukrainy. Jak ukradną to masz drugą... jasne :>

No niby racja, że cokolwiek się nie kupi, to TRZEBA przypinać porządnym u-lockiem, raczej nie zostawiać na klatce schodowej "tylko na chwilę", nawet gdy ma się domofon. No i piwnicę, czy balkon też odradzam - to wbrew pozorom nie sa bezpieczne miejsca.

Ale jednakowoż napis Scott na pewno kusi dodatkowo. Krossa wielu ludzi kojarzy jeszcze z rowerów w Auchan za 150zł+paleta jaj. Nie budzi takich emocji, więc trudniej wcisnąć kradziony jako super okazję.

W tym tempie za kilka lat to... Acera będzie 9 rzędowa, bo nie wiem czy wiesz, ale Alivio jest już 9 rzędowe [lipiec 2010]

I dlatego właśnie nie płaczę specjalnie, że napęd w Krossie był 3x7. Czy będzie konieczność przejść na 9, czy na 8, to i tak manetki, piasta i napęd jest do wymiany za te kilka latek.

No i dlatego też zwracam uwagę na możliwość montażu tarczówek. Dziś to może nie być ważne, a za pięć lat kto wie - może będzie jak z napędami na 8, że porządnych nie będzie można kupić. Wtedy albo będzie się miało mocowanie pod tarcze, albo będzie się miało hamulce marki Altonga, czy inne tam podobne ;-)

Z resztą tarczówki hydrauliczne jednak powoli tanieją i dochodzą do cen akceptowalnych. O mechanicznych nie piszę, w 99 przypadkach na 100 nie są warte uwagi i nie działają lepiej niż dobre V.

http://www.bikekatalog.pl/2009/rowery/1722/Bergamont.Beluga.Sport/
Moje bliźniacze maleństwo w wersji 2009 - może jest gdzieś w Polsce egzemplarz na wyprzedaży (jak znajdziesz to się pochwal)

Pipmfie, zrób coś z matematyką u Seby. Wczoraj mi wysłał opisy 12 rowerów, których było 13. Dziś pokazuje rower do 2000zł za 2200zł. Więc to chyba jakiś problem systemowy jest u Niego ;-)

A co do Berga - fajny rowerek, jeździłem tym Seby. Tylko Seba go kupował w konfiguracji dużo niższej - za 1100 czy 1300zł (już nie pamiętam). Wtedy to była prawdziwa okazja.
« Ostatnia zmiana: 26 Mar 2010, 06:16:50 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #47 dnia: 26 Mar 2010, 06:24:45 »
Pipmfie, zrób coś z matematyką u Seby. Wczoraj mi wysłał opisy 12 rowerów, których było 13. Dziś pokazuje rower do 2000zł za 2200zł. Więc to chyba jakiś problem systemowy jest u Niego ;-)
oj nie dziw się koledze...
on może pisząc to miał za duże stężenie krwi w alkoholu albo za mało km asfaltu nawinął na gumy... (choć raczej nie to drugie bo wczoraj "był na rowerze" :D)
rower za 2200 a nie za 2000 to po prostu rower "z okładziną" :) a trzynasty rower to taka promocja (czyt: paleta jaj)

No i dlatego też zwracam uwagę na możliwość montażu tarczówek. Dziś to może nie być ważne, a za pięć lat kto wie - może będzie jak z napędami na 8, że porządnych nie będzie można kupić. Wtedy albo będzie się miało mocowanie pod tarcze, albo będzie się miało hamulce marki Altonga, czy inne tam podobne ;-)
tu pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. rozumiem coraz większą popularność tarczówek, rozumiem ich zalety ale to jednak nie znaczy że za 5 lat nie będzie możliwości kupienia gum do V-k. Starych modeli (szerokie ramiona) hebli szosowych nie produkują już, nie zakładają do żadnych nowych rowerów co nie oznacza że gum się nie dostanie... te produkują i pewnie jeszcze będą produkować dopóki zbyt jest.
Uważam że prędzej my zdziadziejemy niż V-ki wycofają całkowicie ;)
« Ostatnia zmiana: 26 Mar 2010, 06:36:42 wysłana przez pimpf »

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #48 dnia: 26 Mar 2010, 08:50:23 »
Powiew świeżego powietrza

Rower chcę kupić w cenie do ok 1500 i to, co zostanie przeznaczyć na resztę gratów, czyli u-lock, jakieś klucze, nóżka, błotniki (to bardzo ważne), oświetlenie (też bardzo ważne), może ciuchy jak styknie kasy, choć wątpię.

100 lat temu jeździłem na kolarce mojego dziadka, potem długo, długo nic i dwa lata temu nabyłem Kross Trekking - fajny rowerek, choć po tym temacie jak spojrzałem na osprzęt to tragedia. Ale mi go ukradli. Z tych dwóch doświadczeń przyzwyczajenie do dużych i dość wąskich kół.

Roweru używać będę do:
1. mam nadzieję dojazdów do pracy (z Ursusa na Pragę Pn)
2. przejażdżek weekendowych samemu i z dzieckiem w foteliku (fotelik mam)
3. w ramach weekendowych przejażdżek do bardziej sportowej jazdy - coś w stylu treningu siłowego i wytrzymałościowego
4. w perspektywie są jakieś dłuższe rodzinne wycieczki (jednodniowe)

Nie chciałbym, żeby pozycja na rowerze była leżąca.
No i dodam, że rowerem jeżdżę raczej po ulicach niż chodnikach jeśli ma to jakieś znaczenie.

Chyba tyle.

Jeżeli chodzi o wymianę osprzętu, to jeśli zdecydowałbym się na Evado 1.1 to chciałbym tyle ile się da wymienić w rozliczeniu - wyjdzie taniej niż kiedyś tam kupować nowe, no i rower automatycznie będzie trwalszy i bardziej komfortowy - tak przynajmniej rozumiem sens wymiany osprzętu na wyższej klasy.

Jeśli chodzi o rowery, które przedstawiłeś - Kross jest jakiś udziwniony - nie wiem czemu. Nie wiem, może za stary jestem na taki design? :)

Za to Unibike jest ciekawy, tylko z tego co kojarzę, Unibike'i były ciężkie. W trekkingach w cenie, którą ustaliłem sobie jest sporo słabszy osprzęt.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #49 dnia: 26 Mar 2010, 09:46:47 »
tu pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. rozumiem coraz większą popularność tarczówek, rozumiem ich zalety ale to jednak nie znaczy że za 5 lat nie będzie możliwości kupienia gum do V-k. Starych modeli (szerokie ramiona) hebli szosowych nie produkują już, nie zakładają do żadnych nowych rowerów co nie oznacza że gum się nie dostanie... te produkują i pewnie jeszcze będą produkować dopóki zbyt jest.
Uważam że prędzej my zdziadziejemy niż V-ki wycofają całkowicie ;)

Nie powiedziałem, że gum do V-ek nie będzie. Tylko, że dobrych V-ek mogą już nie robić za kilka lat i nie będzie się opłacało kupować hamulców typu V.

Tak jak dziś nie robią już praktycznie Cantilverów (czy jak tam to się pisze), montowanych masowo do rowerów jeszcze te 6-7 lat temu. Choć gumki do nich robią nadal i jeszcze pewnie długo będą robić.
 
Inny przykład: Teraz bez problemu kupisz manetki, czy wolnobiegi na 6 czy 7 biegów, czyli rozwiązania parę lat temu będące standardem. Ale dziś jak kupisz  na 6 lub 7 będzie to manetka czy wolnobieg najniższej klasy. Innych nie ma na rynku części nowych.

Tak samo ze standardem 8-biegowym. Łańcucha IG już na 8 nie dostaniesz (a bardzo je lubiłem). Kasety z wysokiej grupy też nie. Alivio chyba to max na 8 biegów dziś. A przecież 3x8 to standard występujący w 80% rowerów dzisiaj!
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #50 dnia: 26 Mar 2010, 11:07:16 »
Dostałem odpowiedź ze Scotta - piasty są uszczelnione. Ale za to błotniki nie są w podstawowej cenie ;)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #51 dnia: 26 Mar 2010, 13:24:24 »
Cytat: Raffi
zwracam uwagę na możliwość montażu tarczówek. Dziś to może nie być ważne, a za pięć lat kto wie - może będzie jak z napędami na 8, że porządnych nie będzie można kupić
Co do Vek, to ręki sobie nie dam uciąć, ale zdecydowanie będą jeszcze długo produkowane. Przynajmniej do czasu, kiedy tarczówki będą równie lekkie i tanie co porządne Vki, a to szybko nie nastąpi. Prędzej wprowadzą nowy system sterów, przedniej osi, czy rozstawu tylnych widełek, bo to bardzo popularne ostatnio :P

Cytat: Raffi
Pipmfie, zrób coś z matematyką u Seby. Wczoraj mi wysłał opisy 12 rowerów, których było 13. Dziś pokazuje rower do 2000zł za 2200zł. Więc to chyba jakiś problem systemowy jest u Niego ;-)
A co do Berga - fajny rowerek, jeździłem tym Seby. Tylko Seba go kupował w konfiguracji dużo niższej - za 1100 czy 1300zł (już nie pamiętam). Wtedy to była prawdziwa okazja.
12 rowerków + 1gratis więc się nie czepiaj :D
Berga pokazałem jako deserek, gdyż ja na podobnym jeżdżę. Co do ceny to napisałem, że preferowany egzemplarz z wyprzedaży. Zresztą sądząc po stronie www dystrybutor ma w dupie tę markę, a tylko ceny zawyża.
Mój egzemplarz był z importu i niejako używany z kilkoma przeróbkami w stosunku do stockowego. Obecnie po 12kkm występuje w odsłonie 2.0 i nadal daje radę...

Cytat: Raffi
Tak samo ze standardem 8-biegowym. Łańcucha IG już na 8 nie dostaniesz (a bardzo je lubiłem). Kasety z wysokiej grupy też nie. Alivio chyba to max na 8 biegów dziś. A przecież 3x8 to standard występujący w 80% rowerów dzisiaj!
Jak to mówią lepsze jest wrogiem dobrego. Ale na razie w grupie XT produkują Vki więc możemy spać spokojnie. Jak dowiemy się, że od następnego sezonu nie będą produkować, to kupimy po 2 pary na zapas i po 2 na handel w przyszłości :D

Cytat: Drottnar
Dostałem odpowiedź ze Scotta - piasty są uszczelnione. Ale za to błotniki nie są w podstawowej cenie
Na stronie Scott'a nie ma w spisie części nic o błotnikach... ponadto tuż pod zdjęciem jest napisane jak byk, że "wyposażenie opcjonalne nie wliczone w cenę roweru". Swoją drogą ciekawe ile za te błotniczki sobie życzą?
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #52 dnia: 26 Mar 2010, 13:29:49 »
Sebeq, zapytałem ich o cenę błotników i czekam :)

A co a propos świeżego powietrza?

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #53 dnia: 26 Mar 2010, 13:48:06 »
Cytat: Drottnar
Sebeq, zapytałem ich o cenę błotników i czekam
A co a propos świeżego powietrza?
Właśnie tworzę... tylko mnie wylogowało :(
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #54 dnia: 26 Mar 2010, 13:53:33 »
Cytat: Drottnar
Rower chcę kupić w cenie do ok 1500 i to, co zostanie przeznaczyć na resztę gratów, czyli u-lock, jakieś klucze, nóżka, błotniki (to bardzo ważne), oświetlenie (też bardzo ważne), może ciuchy jak styknie kasy, choć wątpię.
Teraz w Lidlu jest sporo fajnych rzeczy do roweru...

Cytat: Drottnar
Nie chciałbym, żeby pozycja na rowerze była leżąca.
No i dodam, że rowerem jeżdżę raczej po ulicach niż chodnikach jeśli ma to jakieś znaczenie.
Jeżeli pozycja ma być nie za bardzo leżąca to koniecznie musisz się przed zakupem przymierzyć. Ze względu na prostą kierę i brak regulowanego wspornika - pozycja będzie jedna i albo przypasuje, albo od razu należy wymienić mostek!
Jazda po ulicy ma znaczenie, gdyż wtedy można brać lżejsze oponki. Też bylem fanem grubego buta, ale dzięki Pimpfowi odkryłem uroki 23mm z 7atm na pokładzie. Oczywiście trzeba pamiętać, żeby większe dziury omijać i wskakiwać na krawężnik, ale za to na prostej idzie jak burza... Z drugiej strony jeśli zamierzasz jeździć z fotelikiem to raczej grubsze opony. W ogóle 28" koła są trochę słabsze niż 26", ale tym szybciej nauczysz dziecię jeździć na jego własnym sprzęcie (lub przyczepka).

Cytat: Drottnar
Roweru używać będę do:
1. mam nadzieję dojazdów do pracy (z Ursusa na Pragę Pn)
2. przejażdżek weekendowych samemu i z dzieckiem w foteliku (fotelik mam)
3. w ramach weekendowych przejażdżek do bardziej sportowej jazdy - coś w stylu treningu siłowego i wytrzymałościowego
4. w perspektywie są jakieś dłuższe rodzinne wycieczki (jednodniowe)
Moje typy to:
1. szosa/speed bike
2. cross lub speed bike z szerszą oponą
3. szosa/speed bike
4. trekking
Do tego dodając powyższe wyjdzie albo lekki cross albo speed bike, ewentualnie 2 zestawy kół, gdyż rower uniwersalny nie istnieje :P Jak zapadniesz na cyklozę, z czasem będziesz miał kilka rowerów i się problem rozwiąże (rozwiąże się jak będziesz miał je gdzie trzymać :D).

Cytat: Drottnar
Jeżeli chodzi o wymianę osprzętu, to jeśli zdecydowałbym się na Evado 1.1 to chciałbym tyle ile się da wymienić w rozliczeniu - wyjdzie taniej niż kiedyś tam kupować nowe, no i rower automatycznie będzie trwalszy i bardziej komfortowy - tak przynajmniej rozumiem sens wymiany osprzętu na wyższej klasy.
Podejrzewam, że sprzedawca przy tym rowerze będzie marudził na wymianę. Ciężko też będzie od razu rozsądnie coś zmienić, nie przekraczając budżetu. Ale może się uda i niepotrzebnie zapeszam :)

Cytat: Drottnar
Za to Unibike jest ciekawy, tylko z tego co kojarzę, Unibike'i były ciężkie.
To musiałbyś się do nich przejechać i przymierzyć do konkretnego.
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #55 dnia: 26 Mar 2010, 14:16:29 »
Jeśli chodzi o Wheeler Cross 6.3, który przedstawiałem wcześniej, to on kosztuje ok 1700 i waży 13kg.

Ja bym się jednak nadal skłaniał ku jakiemuś crossowi / trekkingowi. Jakoś sobie nie wyobrażam fotelika na szosowym rowerze ;)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #56 dnia: 26 Mar 2010, 14:23:46 »
a ja wyobrażam :0) widziałem na placu Wilsona Cannondila na 23 kapciach, slick, kierownica czasówka, kółka mega wypas 8 (chyba) szprych w przednim no i fotelik.
Wyglądało rewelka :0)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #57 dnia: 26 Mar 2010, 15:45:50 »
Cytat: Drottnar
Wheeler Cross 6.3, który przedstawiałem wcześniej kosztuje ok 1700 i waży 13kg
Na stronce stoi 1850zł i nie ma wagi... ale około 13 może ważyć spokojnie.
Trochę drogo i ciężko będzie w zakładanym budżecie kupić resztę... co nie zmienia faktu, że przymierzyć się warto, bo rama fajna (aczkolwiek od razu wspomnę dla Raffiego, że zapewne nie ma mocowania pod tarczę) i osprzęt niczego sobie. Piasty i opony tylko nie bardzo, za to komfort amorka z przodu...
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #58 dnia: 26 Mar 2010, 15:52:31 »
ale tą wagą to z nowu nie można się tak przejmować. Ważniejsza jest masa kół i opon,
jeżeli ma to być treking do normalnego poruszania się po mieście, więc z prędkościami 0 - 40 km/h to czy waży 13 czy 16 kg to prawie nie ma różnicy.
Wg mnie najważniejszą sprawą powinna być:
- ergonomia (czyli geometria, która bywa cecha indywidualna)
- koła - lekkie ale mocne, na stożku, z dobrymi szczelnymi piastami
- możliwość rozbudowy/modyfikacji/tuningu rowerku
- sprawy gwarancyjne - czyli serwis (o ile chodzi o nowy sprzęt)

Offline Drottnar

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 270
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower trekking za 2000 - 2300
« Odpowiedź #59 dnia: 26 Mar 2010, 18:07:05 »
jeszcze jeden rower do zaopiniowania: http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/lifestyle/3310/34648/
cena: 1700