hahaha... Skeler wyssał z mlekiem matki nienawiść do Wybiórczej
Czy to nie byłoby interesujące, gdyby najbardziej widocznym elementem zorganizowanej przez GW akcji była masa krytyczna? Nie wątpię, że dzięki rozreklamowaniu akcji w gazecie, Co jest grane i powiązanych stacjach radiowych i telewizyjnych, zjawi się wielu rowerzystów - również tych, co nigdy nie przyjeżdżali na masę. Dla mnie jest to oczywista doskonała okazja, żeby mogli oni oswoić się i zapoznać z masą.
Nikt nas nie może zmusić do współpracy z GW, jeśli sami nie zechcemy. Ale możemy zjawić się tam, zaprezentować swoje służby ratownicze, porządkowe, rikszę, muzykę, flagi, kamizelki, narobić pozytywnego szumu i zaprosić nowych uczestników na odbywającą się najbliższej nocy NMK i masy krytyczne w ogóle.
Znakomita okazja do rozdania ulotek, folderów, szprychówek itd.
Zdaję sobie sprawę, że tzw. "kierownictwo" olewa kwestię promowania WMK tradycyjnymi metodami (plakaty, ulotki, reklamy w prasie) choć - moim zdaniem - popełnia błąd. Np. fajny plakat porozwieszany w szkołach, na uczelniach zrobiłby dużo dobrej roboty.
Ciekawe czy przypadkiem nie spada nam frekwencja na masach? Może by ktoś opublikował dane z ostatniego roku?
Poniżej statystyki od roku 2002 do 2008.