Autor Wątek: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej  (Przeczytany 26640 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rano1

  • Gość
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #45 dnia: 31 Sty 2013, 10:03:36 »
Przede wszystkim przykład nieprofesjonalizmu. Prawdziwa dziennikarska robota to przedstawienie racji obu stron. A tu jest tylko tendencyjne przedstawienie jednej (urażonej) strony.
Nie znam sprawy a trzeba ją znać od środka. Można się domyślać tylko - polskie piekiełko, tj. jak ktoś coś osiągnie, walka o kasę, zazdrość, opluwanie i za nogi w dół.

Jeden fakt autorowi chyba umknał, no chyba że niedoczytałem w tych pokrętnych wywodach. Włoszczowska jeszcze zdobyła przed nieszczęsnym wypadkiem przedolimpijskim wicemistrzostwo świata i gdyby nie przebita guma to pewnie obroniłaby tytuł Mistrzyni Świata, pod skrzydłami już nowego trenera.

Czytając takie jednostronne materiały trudno się dowiedzieć o co poszło. MW praktycznie nie puściła pary z ust. Może był konflikt między dziewczynami, nie wiem. Kobitki potrafią być bardzo przebiegłe i mściwe, to inna sprawa.
« Ostatnia zmiana: 31 Sty 2013, 10:10:47 wysłana przez Rano1 »

Kenneth

  • Gość
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #46 dnia: 31 Sty 2013, 10:04:27 »
Czytając ten artykuł i widząc te zdjęcia - aż nie mogę się powstrzymać - ta włoszczowska to aby ruda nie jest? ;P

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #47 dnia: 31 Sty 2013, 14:35:27 »
Co sądzicie? Facet sączy jad, czy coś w tym może być?

Skromnie Uważam ''że sączy on jad''.

Zgadzam się z kolegą Rano1

Uważam że ''zdrowa'' rywalizacja pomiędzy Naszymi Czołowymi Zawodniczkami wyjdzie im tylko na dobre.

A ten Artykuł Nie jest obiektywny. Co jeżeli chodzi o pisaninie artykułów sportowych (zresztą nie tylko ich!) jest bardzo ważne.
''W czasach, kiedy nasze kolarstwo delikatnie mówiąc najmocniejsze nie jest. Kto pozbędzie się człowieka, który rok w rok gwarantował medal imprez mistrzowskich ?''.
 
Uważam że autor tego artykułu trochę za ''bardzo pojechał'' z tą tezą - że jakoby trener Piątek miałby gwarantować medale na mistrzostwach Naszych Zawodniczek...
Moim zdaniem właściwe podejście trenerskie- a nawet indywidualne do każdej zawodniczki - jest bardzo cenne i wręcz nieodzowne. Poznanie jej i wychwycenie jej plusów i minusów - dobranie odpowiedniego treningu jest bezcenne. Tak jak umiejętności trenerskie.
Tylko że zawody i te medale wygrywa Zawodniczka, a nie jej Trener - a na dystansie kolejnego ''mistrzowskiego'' maratonu MTB w terenie - wszystko zdarzyć się może.
Więc raczej bym nie brał na poważnie  Takich ''trenerskich gwarancji'' lansowanych w niektórych artykułach.
« Ostatnia zmiana: 31 Sty 2013, 14:42:25 wysłana przez fionotron »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #48 dnia: 31 Sty 2013, 17:49:55 »
Przede wszystkim przykład nieprofesjonalizmu. Prawdziwa dziennikarska robota to przedstawienie racji obu stron. A tu jest tylko tendencyjne przedstawienie jednej (urażonej) strony.

To blog, w odróżnieniu od artykułu, tu się przedstawia subiektywne opinie, własne zdanie, domysły, opinie, nawet odczucia i przeczucia wróżone z kart - czyli  właśnie wszystko to, co nie nadaje się na rzetelny artykuł. Więc zarzut nieco od czapy :P

Mnie szczególnie interesuje w tym tekście to, co z niego może być prawdą, a co konkretnie nie. Bo to jest tak bardzo odmienne od tego, co mówią inni, że albo facet siedzi sobie w tym po uszy i ma źródła "w środku", albo ostro bajdurzy. Czytałem wszystkie komentarze o tym tekście i oczywiście wszyscy piszą, że gość sączy jad (pełna zgoda), ale pytanie brzmi, czy sączy go bo ma powód i stoją zanim fakty, czy nie?


Co nie zmienia faktu, że cała ta sytuacja Piątek-Włoszczowska od początku wywoływała u mnie niesmak. Jakby się nie dało rozejść po podaniu sobie ręki, po cichu... De facto tracą na tym wszyscy i to jest chyba w tym temacie najsmutniejsze.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #49 dnia: 01 Lut 2013, 15:43:19 »
''Idylla? Nie dla Mai Włoszczowskiej. Ją Piątek uwierał. Mimo jej sprzeciwu - sprzeciwu wielmożnej mistrzyni globu - trener miał czelność sprowadzić do tej grupy młodą, zdolną Paulinę Gorycką i doświadczoną Annę Szafraniec. Królowa zatem uknuła plan zemsty. Plan był bardzo prosty. Wszystko pozostanie bez zmian - tyle że Piątek z tego pociągu wysiądzie''.

I po co tyle złośliwości pana Aleksandra Dzięciołowskiego  ?
Pewnie że nie musi lubić Mai - ale po co takie szyderstwa jak ''wielmożna mistrzyni globu''
Myślę że jest wiele zawodniczek i zawodników -  i to z wyższej półki kolarskiej, którzy to marzą  o takiej bogatej w zawodnicze sukcesy sportowe - jakie ma na swoim ''zawodniczym koncie'' Maja Włoszczowska

Nasuwa mi się proste pytanie. Jeżeli w tej narodowej drużynie kolarek MTB miały One Tak dobrze, a wręcz idealnie, że tylko trenować musiały  - startować i wygrywać kolejne ''mistrzowskie zawody'' które to zwycięstwa zresztą gwarantował Trener Piątek - to jak był on takim super trenerem to po co Włoszczowska chciała by aby odszedł On z Teamu?
Jeżeli było Tak Wspaniale że nie mogło być już lepiej, to moggła być tylko gorsza Współpraca z innym ''nowym'' trenerem.
Wydaje mi się trochę dziwne - aby taka profesjonalistka kolarska MTB - jaką jest niewątpliwie Majka Włoszczowska - pogniewała się na trenera, że sprowadził do Drużyny dwie ''Nowe'' zawodniczki Kolarki MTB. No i dlatego chciała ''wykolegować'' Piątka z drużyny?
Moim zdaniem Majka Włoszczowska postąpiła inaczej. Po prostu pokazała kto jest w tej drużynie najlepszy (nic nie ujmując Paulinie i Annie)
Zresztą nawet przeprowadzając tylko poszczególne etapy zawodniczego treningu MTB - razem można
porównać swoje wyniki, wypracować dalsze założenia na wspólne trenowanie -  tak że takie trenowanie jest bardzo pożądane. Np. Wspólne przejazdy w terenie i ćwiczenie umiejętności jazdy ''na kole'' która się zawsze przydaje na maratonach - i nigdy nie jest za wiele jej treningów.

Uważam że argument tego pana - że niby to poszło o to że Włoszczowska chciała się zemścić na Piątku że ten zaprosił do współpracy jeszcze 2 zawodniczki jest nietrafiony.
Pozdro.