Ja się na wyjazd o 7-ej rano nie piszę, bo musiałbym wstać o 5-ej, żeby dojechać na początek trasy. Ale sam szlak mnie zaciekawił, szczególnie jako alternatywa dla Góra Kalwaria - Konstancin - Warszawa, bo odcinek między Konstancinem a Wawą powoli staje się nieprzejezdny z powodu powiększających się poprzecznych pęknięć w jezdni.