Masa w Kobyłce 21.07.2012

[Tanawis]

Szkoda, że żadne nie jest na pl. Zamkowym     .

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie żebyś urządził zbiórkę na Zamkowym.

Dobry pomysł. Też o tym myślałem. Ale ...

Ale nie wiem, czy dam radę. Takie coś to podjęcie pewnego zobowiązania.
Na razie szukam wspólniczki/wspólnika. Oraz staram się wysondować ilu było by chętnych.
Czasu jest niewiele - bo to ledwo tydzień.

Fajnie by było, gdyby miasteczko Warszawa      przyjechało na Masę do Kobyłki w jednym peletonie - razem.

[fionotron]

Fajnie by było, gdyby miasteczko Warszawa      przyjechało na Masę do Kobyłki w jednym peletonie - razem.

Pomysł nawet niezły - kupuję go,
miasteczko Wilanów łączy się w zamiarach z miasteczkiem Warszawa       .


"Więc zawsze razem, razem,
uderzmy w życia dzwon,
niech ziarno z naszej dłoni,
stokrotny wyda plon" 

[kristi]

Zabezpieczenie WMK jest mile widziane jako pomoc w zabezpieczaniu przejazdu Masy w Kobyłce

[kristi]

Na fb napisali:

"UWAGA!!!! Niestety jesteśmy zmuszeni odwołać masę krytyczną, która miała odbyć się w tę sobotę, ale się nie poddajemy!!!;) Nie dostaliśmy od policji zgody na przejazd,a co za tym idzie ich eskorty. To jednak nie koniec, już zaczynamy walczyć o sierpniową masę!! Wszelkie informacje podamy jak najszybciej na fb:) Prosimy, podajcie tę informację dalej, by ktoś na darmo nie przyjechał..."

[wildzi]

Coś się tu nie zgadza... Masy Krytyczne niemal zawsze zaczynały jeździć bez żadnych zgód... Taka tradysja Pierwsza Masa Kobyłkowa też odbywała się bez pozwoleń i bez eskorty policji... Co więc stało się teraz? Nie ma pozwolenia na przejazd czy policja napisała że nie będzie eskorty z ich strony? No to co, Masy jeżdżą niezależnie od takich spraw

[kristi]

kolejne info od jednego z głównych organizatorów:

"cześć
no niestety Masę w Kobyłce musieliśmy odwołać z winy policji, nie możemy wziąć odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczestników,
nie mniej jednak nieformalnie spotykamy się w sobotę o 16 pod kobyłkowskim MOK'iem (al. Jana Pawła II 22, 300m od PKP Kobyłka), dzielimy się na małe grupy i jeździmy niezależnie, podkreślam, że NIE jest to akcja wspierana oficjalnie przez Kobyłkowską Masę Krytyczną, przekaż proszę tą wiadomość znajomym
.."

[Brom]

Coś się tu nie zgadza... Masy Krytyczne niemal zawsze zaczynały jeździć bez żadnych zgód... Taka tradysja Pierwsza Masa Kobyłkowa też odbywała się bez pozwoleń i bez eskorty policji...

Faktycznie co się nie zgadza, ale w trochę innym stylu. Pierwsza masa kobyłkowa była przecież z błogosławieństwem burmistrza, czy kto tam szefuje. Pani nawet przemawiała na rozpoczęciu. Policji nie było i było to tłumaczone brakiem możliwości oddelegowania sił ludzkich wykorzystywanych właśnie do ochrony Euro. Nie odniosłem wrażenia, że cokolwiek dzieje się wbrew czynnikom oficjalnym.

[GFM]

Pani, która otwierała masę, to zdaje się przewodnicząca Rady Miejskiej.
Pan burmistrz objawić się nie raczył.
Nie pozostaje nic innego jak grupowe jazdy bez jakichkolwiek zezwoleń. 

[Raffi]

Zawsze możecie zrobić coś innego jeszcze niż Masa. Akcja: "Godzina na rower"

O umówionej godzinie każdy wychodzi na rower i wszyscy jeżdżą po niewielkiej części miasta (centrum) ograniczonej np do 4 kwartałów. Nie ma żadnej imprezy, każdy jedzie sam, swoją trasą, w swoim kierunku. Nie trzeba więc żadnych zgód i organizatorów, tylko nieco reklamy na mieście.

A jak pojawi się odpowiednio dużo osób to rowerów wystarczy na tyle, by do tej części miasta nie było w stanie wjechać nic innego niż rowery. Pobuszujecie tak trochę, a Policja sama się do Was zgłosi ze zgodą w zębach, byle tylko następnym razem była jedna trasa, przewidywalny kierunek i jeden peleton zamiast rowerów wszędzie i paraliżu miasta

Albo można tez zrobić bez legalizacji. Grupy 15-osobowe jadące zgodnie z prawem de facto zablokują miasto bardziej niż jakakolwiek Masa.

[MKKobyłka]

Odnośnie Masy to niestety mamy problem z władzami, a głównie poszło o eskortę. Nie chcemy aby doszło do sytuacji napiętych bo nie o to nam chodzi, więc postaramy się zrobić jeszcze jedno podejście od strony administracyjnej z wykorzystaniem wszystkich możliwych środków prawnych.
W innym przypadku następna masa odbędzie się zapewne w grupach 15 osobowych i mój strach nie polega na baniu się o mandat tylko o reakcję co poniektórych kierowców. Gdyby był wypadek, lub cokolwiek z udziałem rowerzysty pod szyldem MKK nawet na dziko i bez oficjalnej informacji o masie i organizowaniu czegokolwiek to znaleźlibyśmy się na straconej pozycji i bylibyśmy blokowani z każdej strony. Dajemy sobie więc jeszcze ten miesiąc rezerwy na załatwienie tego czego w tym momencie nie możemy przeskoczyć. Działamy w kierunku sierpnia już od jutra i bądźmy dobrej myśli

[GFM]

Wobec powyższego z przykrością stwierdzam, że w najbliższą sobotę do Kobyłki nie jadę.
Grupy przez Olszynkę Grochowską i Mokry Ług też nie poprowadzę.
Oczywiście czekam na sierpień.

[Rano1]

Za to odbyła się I Nocna masa w Kobyłce 

(vide: temat Nocna masa Krytyczna - posty z 22 lipca 2012)

Co do oficjalnej, nie znam szczegółów. Może władze przestraszyły się powodzenia ubiegłomiesięcznej akcji wspieranej przez stolicę ? Ciekaw tez jestem, jakie są KONKRETNE cele Masy w Kobyłce, tj. jakie sprecyzowane postulaty ma kierowac do lokalnych władz. Jeśli takowych by nie było, zeszły miesiąc można potraktowac jako jednorazowy happening. Jeśli jednak cele byłyby podobne, jak WMK, akcja masowa mogłaby byc bardziej skuteczna, gdyby objeła sąsiadujące podwarszawskie miejscowości.