Darkside, to ja Ci pomogłem z tą dętką. Pełnię oficjalną funkcję w WMK, chociaż jeszcze mało rozreklamowaną. Tak jak to opisałeś na gronie to możliwe że łatka puściła albo zaliczyłeś jeszcze jedną dziurę od uderzenia.... Tak wogóle to byłeś pierwszą osobą na tej Masie, której udało mi się pomóc. Czy była sytuacja, że ktoś jeszcze mnie potrzebował?
Dzięki za pomoc adriansocho. Łatka trzyma się dzielnie.
Po prostu złapałem następną gumę. Na wysokości łazienek. Zrobiła mi się nowa dziura. Załatałem wczoraj, w sobotę nie miałem czasu. Po operacji radośnie wyskoczyłem na rower zmierzając w kierunku targów (na które w końcu nie pojechałem). Na wysokości Vogla (Wilanów) znowu zaczęło mi uciekać powietrze. Gniewny, usiadłem na przystanku w kierunku domu i patrzyłem na coraz bardziej sflaczałą oponę. W domu dostrzegłem niewielką dziurkę w oponie. Spokojnie światło przez nią przechodziło. Wymieniłem ją na inną. Teraz musi być ok.
Pewnie na masie musiałem wjechać w jakieś szkło. A dużo tego śmiecia tam było.