Tylko, że ty nie masz kół 26 calowych tylko mniejsze... 20 czy 24...
Przód 20, tył 26. Nie wiem co to zmienia w kwestii mocowania do amortyzatora i ramy? Błotniki na amorze na 20" montowałem dokładnie tak samo jak wcześniej na amorze na 26"
Gdy założysz błotnik dedykowany na koła 26 calowe i założyć oponkę slickową to jest ok. Wszystko się mieści. Jednak jak założysz oponkę semislickowa albo terenową to zaczyna być bardzo mało miejsca a często klocki boczne nie mieszczą się.
1,9" szerokości TerraCriuser Schwalbe się mieści, zarówno w dwóch obecnych rowerach jak i w poprzednim moim ATB. Szerszej nie miałem nigdy potrzeby próbować.
Ale warto wiedzieć, że błotniki mają różne szerokości. Warto wybrać odpowiednią, z zapasem, bo jak się kupi najwęższe, to faktycznie może być problem.
Na pewno nie kupowałbym tego plastykowego szmelcu, bo on niewiele ochrania i nogi przy takim błotniku i tak będą mokre.
Nie masz racji Raffi. Nie każdy plastikowy szmelc jest taki sam. Pokazałem na zdjęciu te błotniki, których sam używam od prawie 10 lat. Dają one relatywnie dużą ochronę dla nóg jak i dla twarzy. Także pozwalają na założenie grubej opony oraz swobodną jazdę po bezdrożach nawet w błocie. I jeszcze jedna istotny fakt... W przypadku wywrotki czy zahaczenia nie pękają.
Nigdy nie twierdziłem, że każdy jest taki sam. Szmelcu jest cała gama ;-) Nie twierdziłem też, że pękają.
Nie wmówisz mi, że z takim błotnikiem wjedziesz w kałużę i nie będziesz miał mokrych nóg. Nie wmówisz mi, że ochrona tych błotników jest choćby w najmniejszym stopniu porównywalna z błotnikami pełnymi. Przejeździłem w życiu kilka plastykowych kompletów błotników i właściwą nazwą dla nich jest słowo "ochlapnik", bo zapobiega tylko i wyłącznie dojechaniu z twarzą uwaloną w błocie. A i to nie do końca.
Nie wiem jak inni, ja nie mogę sobie pozwolić by dojeżdżać "relatywnie suchym" do pracy lub w inne miejsca
Ale fakt - wszystko zależy do czego się używa roweru. Jak ktoś jedzie w teren by się wyszaleć, to powrót w ciapki nie jest żadnym problemem. Ja, może niesłusznie, założyłem, że kolega pytający o błotniki i bagażnik, będzie jeździł rowerem albo transportowo, albo turystycznie. A wtedy w grę wchodzą raczej błotniki niż ochlapniki.
Tutaj masz zamocowany ów błotnik w roku 2008. Jest do dnia dzisiejszego sprawny.
Nigdy nie mówiłem, że te błotniki się łamią, lub psują. Twierdziłem, że nie spełniają swojej funkcji i nie chronią skutecznie przed woda i błotem.