W Płocku (gdzie mieszkam) jest kilka kilometrów ścieżek rowerowych.
Niestety powstały one stosunkowo niedawno i niestety większość ludzi nie zdążyła się dowiedzieć czemu (i co najważniejsze KOMU) one służą.
Ludzie chodzą po ścieżkach, zamiast po chodniku obok. Najgorsi są ci z psami na smyczy: on z lewej, pies z prawej, a po środku... smycz. Grupki ludzi idące szpalerem (np. 4 osoby obok siebie) też są niebezpieczne, bo jak już usłyszą dzwonek (czasem słuszą) to każda z osób rozchodzi się w innym (nieprzewidywalnym) kierunku.
W związku z powiższym postanowiliśmy (wraz z miejscowym Radiem i Zarządem Dróg Miejskich) zrobić wakacyjną akcję uświadamiającą pt. "Droga rowerowa to nie ścieżka spacerowa".
Mamy zamiar zrobić cykl imprez (mniej lub bardziej rowerowych) podczas których będziemy uświadamiali ludzi po co w ogóle są ścieżki rowerowe i jak bezpiecznie z nich korzystać. Jako pierwszy będzie rajd rowerowy (co prawda nie po ścieżkach, tylko w terenie, ale ulotki i banery pójda w ruch)
Tak wygląda plakacik akcji:
A tu moża przeczywać więcej o samej akcji.Co prawda, to jest stronka bardziej o Ostrym Kole, ale jak widać porusza ona tematy nie tylko ostrokołowe.
Do czego zmierzam...
Chciałbym w Płocku zorganizować Płocką Masę Krytyczną, która kilka lat temu jeszcze regularnie przejeżdżała przez nasze miasto, ale niestety główni organizatorzy swego czasu powyjeżdżali na studia, do pracy i... Masa popadła w śpiączkę... Chciałbym ją reaktywować. Niestety z ludzi w Płocku teraz mało kto wie, co to jest w ogóle ta Masa Krytyczna i czemu ona służy. Nie śmiałbym prosić o wsparcie fizyczne w Płocku (bo Warszawska Masa Krytyczna musi mieć miejsce w Warszawie
), ale chciałbym zaprosić ludzi, którzy akurat w tym dniu przejeżdżaliby przez Płock (akurat z rowerami), aby przyłączyli się do Masy (jeżeli wypali).
Będę musiał "zaczepić" kilka osób z Zabezpieczenia i popytać ich co jest niezbędne i czego unikać podczas organizacji małem Masy Krytycznej (bo nie liczę nawet na setkę osób).