Święto Cykliczne w Warszawie - 3 czerwca, plac Zamkowy, godzina 12:00

[SeBeQ]

W odpowiedzi na imponującą wytrzymałość "wiadomego zabezpieczenia" może warto się zastanowić, jaką trwałość mają stojaki rowerowe? Aby się nie okazało, że u-lock u-lockiem, ale komuś ukradli rower tnąc stojak lub inny "płotek" do którego się przypiął

Nieraz widziałem jak ktoś przypiął porządnym zabezpieczeniem, przykładowo, rower za szprychę do parkanu z drucianej siatki.
Porządny stojak powinien być gruby i zabetonowany, ale takich to ze świecą szukać...

[Raffi]

Bo nas już posądzają o reklamę Kryptonite. I to pomimo tego, że dwa zabezpieczenia tej marki (linkę i tani ulock) udało się przeciąć

No ja mam nadzieję że to nie był Kryptolok S2 bo zaniepokoiła mnie ta wiadomość. Co prawda tanim bym go nie nazwał, ale są droższe

Spójrz na zdjęcia, są na nich zabezpieczenia, sam zobaczysz czy jest tam Kryptolock, czy nie.

1. W odpowiedzi na imponującą wytrzymałość "wiadomego zabezpieczenia" może warto się zastanowić, jaką trwałość mają stojaki rowerowe? Aby się nie okazało, że u-lock u-lockiem, ale komuś ukradli rower tnąc stojak lub inny "płotek" do którego się przypiął

Słusznie. Dlatego radzę nie przypinać się do wyrwikółek, bo je zwykle łatwiej przeciąć niż u-lock. Plus zawsze warto spinać koło i ramę naraz do stojaka - wtedy nawet jak złodziej przetnie stojak, to rowerem nie odjedzie.

Stojaki typu "U" są dość bezpieczne, bo nie da się ich ciąż nożycami (za grube rury). Ale najlepiej wypełnić je dodatkowo betonem. Wtedy piła do betonu nie da rady, bo stal, a piłę do stali szlag trafi na betonie. Plus taki stojak jest odporny nawet na najechanie autem ;-)

2. Zostawiając w spokoju "kiełbasy" moje największe zdziwienie zrobiły "grube" linki. Czyli takie, w których z wierzchu widać grubą stalową linkę, a po przecięciu okazuje się, że linka była kilka razy cieńsza. Tymczasem plastikowa półprzezroczysta osłonka robiła za... szkło powiększające. Mam wrażenie, że można by to podciągnąć pod najzwyklejsze, ordynarne *oszustwo*, o to właśnie: "Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym [...] mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd [...] podlega karze [...]"

I właśnie takie rzeczy miał pokazać test. Złodzieje są tego świadomi, powinni być świadomi także rowerzyści. Najlepszym testem zabezpieczenia jest... waga. Jak u-lock waży kilogram, a jest duży, to od razu wiadomo, że czegoś dodawano do stali. Jak duży u-lock waży 2 kg lub więcej (najdroższe ABUSY) to wiadomo, że i stal porządna.

Nieraz widziałem jak ktoś przypiął porządnym zabezpieczeniem, przykładowo, rower za szprychę do parkanu z drucianej siatki.
Porządny stojak powinien być gruby i zabetonowany, ale takich to ze świecą szukać...

Fakt, ludzie czasem przypinają bezmyślnie. Ważne jest, by parkując rower nie być bezmyślnym, a starannym.

[kocio]

Fakt, ludzie czasem przypinają bezmyślnie. Ważne jest, by parkując rower nie być bezmyślnym, a starannym.

Heh, raz z roztargnienia zapiąłem wprawdzie jak zwykle linkę i tylny lock, ale po powrocie się okazało, że kluczyk zostawiłem w zamku...

[brickoo]

na mnie pokaz zrobił wrażenie, szczególnie zawiodła mnie 'kiełbasa', z której korzystałam 2 lata (po kradzieży roweru zapiętego linką). Na szczęście nikt do roweru nie próbował się dobrać, natomiast próbowali ukraść rower mojego brata zabezpieczony właśnie takim zapięciem i skończyło się na uszkodzonym zamku, co rozumiem świadczy jedynie o nieprzygotowaniu złodzieja

ja mam łańcuch i u-locka kryptonita z tych tańszych (7 stopień zabezpieczenia - coby to nie znaczyło) i trochę przestraszyło mnie tempo przecięcia u-locka na pokazie, ale, jeśli się nie mylę, to ten na pokazie był bezimienny, a takie na allegro już od 20zł, więc pliiiiiz, dajcie choć promyczek nadziei, że mój rower przetrzyma kolejny sezon

mogę się jeszcze pochwalić własną błyskotliwością. kiedyś zostawiłam rower na Targowej i poszłam na zakupy. Jak wróciłam to zlał mnie zimny pot, bo kluczyki beztrosko zostawiłam w koszyku... ale rower stał!

Ale może nie ma co się martwić o rower z dwoma zapięciami gdy obok kusi rower pozostawiony:
- na chwilę pod sklepem bez opieki
- na klatce schodowej bez opieki
- pod domem na chwilę bez opieki
- z linką za 9,99
- przypięte za przednie koło
- przypięty do metrowego słupka...

[anna]

zapomniałaś dodać jeszcze rower przypięty linką za 9,99 za..... sztycę.

[Brom]

mogę się jeszcze pochwalić własną błyskotliwością. kiedyś zostawiłam rower na Targowej i poszłam na zakupy. Jak wróciłam to zlał mnie zimny pot, bo kluczyki beztrosko zostawiłam w koszyku... ale rower stał!

Kiedyś, w pociągu chłopak poprosił o telefon, bo zapomniał swojego, a pilnie musiał zadzwonić do domu. Pożyczyłem i usłyszałem jak prosi Ojca, żeby pojechał na stację kolejową na której wsiadał i wyjął kluczyki z zapięcia przy rowerze. O nich też zapomniał.

[gromanik]

zapomniałaś dodać jeszcze rower przypięty linką za 9,99 za..... sztycę.

roweru przypięty taką linką za 1 (słownie: jedną) szprychę przedniego koła...

[anna]

No to jest śmieszne, ale ostatnio pod BUWem zostawiłam klucze przy rowerze. na szczęście odchodząc obejrzałam się czy nic nie zostawiłam....

[Raffi]

Ja kiedyś byłem tak zakręcony w dniu egzaminów, że zostawiłem rower w ogóle nieprzypięty. Zadzwonił telefon, gdy miałem przypinać rower, a już byłem spóźniony. Rezultat był taki, że świetny ulock został sobie w sakwie.

Na szczęście poziomów nie kradną i 2h później wsiadłem nań i pojechałem normalnie do domu

[robertrobert1]

Mi takie kwiatki się nie zdarzyły, przynajmniej nie pamiętam, ale żona jednego razu przypięła rower do barierki na klatce a dokładnie nie rower tylko siodełko. Gdy zawołałem ją i wyjąłem siodełko a następnie z rowerem odszedłem zrobiła wielkie oczy i .... teraz już przypina uważniej.

Jak widać dla niektórych rower to monolit a nie kupa poskładanych części.

[kocio]

A propos zapięć (bo taki wątek się już zrobił ): dzisiaj moja ukochana już się witała z gąską, tzn. ze swoim rowerem zostawionym przed domem, a tu się okazało, że ktoś jej buchnął sztycę z siodełkiem. 

Moim zdaniem to wina motylkowych śrubek, bo siodełko było współczesne, ale bez bajerów. Koła oba też ma na motylkach i zawsze sumiennie zapina je przez ramę linką i nowo kupionym u-lockiem, ale siodełka już nie. Chyba ją namówię na wymianę wszystkich motylków na zwykłe śruby - motylki są dobre do regulacji siodełka jak się oswaja nowy rower albo do odpinania kół do podróży jako bagaż, ale do zwykłej jazdy miastem to tylko zwiększa kłopot/ryzyko.

[gom]

Materiał video jest w końcowej fazie montażu, postaram się wrzucić jutro na vimeo(na youtube.com nie wrzuca mi filmów powyżej 10min).

Nieśmiało zapytam, kiedy będzie to wspomniane "jutro"? ;-)

[anna]

zajrzyj do wątku "zdjęcia/filmy"

[mateyko]

Materiał video jest w końcowej fazie montażu, postaram się wrzucić jutro na vimeo(na youtube.com nie wrzuca mi filmów powyżej 10min).

Nieśmiało zapytam, kiedy będzie to wspomniane "jutro"? ;-)

Jak jest jakiś problem z wrzuceniem to mi dostarcz na mokotów i sie tym zajme.

[gom]

zajrzyj do wątku "zdjęcia/filmy"

Faktycznie, dzięki :-)