1. Fajny, przyjemny przejazd. Trochę przykro, że w Trójmieście jechało 6.000 osób, w Krakowie 1.500, a u nas 500. No pogoda nie dopisała, ale żeby aż tak wystraszyć ludzi? Szkoda.
W te 6 tys w Trójmieście to nie wierz, bo Oni nie liczą uczestników, a tylko zgadują ile może być. Kraków ładnie dał czadu, Wrocław też, tylko Oni robią ŚC już kolejny raz i ludzie są przyzwyczajeni. Poznań, który zaczynał tak jak my, miał 140.
Ale szkoda, że byliśmy w tyle. Trudno powiedzieć, czy nawaliła promocja (np na ostatniej Masie nie było komu powiedzieć o ŚC przez nagłośnienie, które z resztą też było za słabe by ludzie usłyszeli info), czy może pogoda (z rana było +11, wiatr i chmury - to nie zachęcało), czy też była to kwestia tego, że był dzień dziecka i w mieście było naprawdę od cholery innych imprez, koncertów itp.
2. Co prawda trzymałem się tyłu (przy tak niewielkiej grupie widać było w zasadzie cały czas czoło) - prawie cały czas i prawie na całej długości peletonu był ten metr wolnego dla zabezpieczenia. Jeszcze 3-4 lata i nie będziecie musieli zdzierać gardeł... (Tak, wiem, szerokie ulice i mało ludzi.)
Obyś miał rację ;-)
3. Pokaz bardzo fajny. Oczywiście nie zabrakło sceptyków z pytaniem po co to wszystko. Ale, mimo wielu filmików tego typu, fajnie było zobaczyć coś takiego na żywo. Gratuluję pomysłu i realizacji. Brawo!
Sceptycy byli bardzo ważni i im dziękuję. To pytanie po co to wszystko było naprawdę super ważne, a ja jakoś nie powiedziałem o tym na początku po co ten test. Dzięki sceptykowi mogłem naprawić własny błąd.
Bo prawda jest taka, że tam żadnej tajemnej wiedzy nie było. Złodzieje to co pokazaliśmy wiedzą, a ważne by to rowerzyści dowiedzieli się o tym ile jest linki w lince i jak szybko to się tnie. Chodzi o to by nie zostawiać roweru za 2000zł przypiętego lineczką, bo to niestety jest zapraszanie złodzieja. Ludzie świadomi, po prostu nie przypinają rowerów zabezpieczeniami, których przecięcie trwa tyle samo co otwarcie kluczykiem.
4. Czy przegapiłem jakieś promo na pomarańczowe u-locki Kryptonite? :DD No chyba nie skłamię, jak stwierdzę, że 1/3 peletonu miała to zabezpieczenie + zdecydowana większość organizatorów. Macie jakąś dobrą ofertę? Zniżki? Coś? Bo zostałem dziś zmotywowany do wymiany linki, choć rzadko rower zostawiam bez opieki.
Generalnie zabezpieczenie i organizatorzy są po prostu od dawna świadomi tego co wczoraj pokazaliśmy - stąd nadreprezentacja zabezpieczeń, które działają - zarówno Kryptonite Evo, jak i Abusa Granita (który znany jest z podobnych testów w Gdańsku) - nad tymi, które tylko wyglądają.
Nie, nie mamy zniżek (a żałuję, bo test kosztował nas niemal 700zł). Co więcej, testu nie sponsorował Kryptonite, w ogóle nie było sponsora (żałuję, jak wyżej). Wpadłem do sklepu na Nowowiejskiej i kupiłem to, co akurat mieli. A ze w tym sklepie akurat mieli w ofercie głównie zabezpieczenia Author, Axa i Kryptonite, to i te marki występowały. Bo warto wiedzieć, że poza tym pomarańczowym ulockiem cięliśmy wczoraj jeszcze dwa inne zabezpieczenia Kryptonite, które poddały się od razu! Czy sponsor dopuścił by do takiej profanacji jego produktów, ze 2/3 zabezpieczeń pada po kilku sekundach?
5. Kurcze. Widzę na fotkach, że mocno przytyłem na gębie. Dzięki... ;/
To wina zdjęć, uszy do góry