Jest sens pisać do inżyniera ruchu coś o tych buspasach, żeby dopuścił ruch rowerowy? Wczoraj kierowca autobusu mnie wyganiał na Radzymińskiej na lewy pas, ale jak mu krzyknęłam, że buspas to tu był do 19:00, to zdążył już zamknąć swoje okienko.
Czy kierowcy w ogóle mają świadomość, że nie wszystkie buspasy są całodobowe?