Raffi, a czy ja gdzieś napisałem, że nie jeździsz? Poza tym, że sam przyznajesz, że unikasz DDRów i jeździsz ulicami... Są ludzie którzy DDRami jeżdżą po mieście więcej niż Ty, ba, ulicami nie jeżdżą wcale...
Takie odniosłem wrażenie. Owszem wypowiadałem się, że nie jeżdżę ZŁYMI i NIECIĄGŁYMI drogami rowerowymi. Nawet nieraz. Jeżeli którymś razem nie napisałem wprost, że chodzi mi o ZŁE i NIECIĄGŁE DDR, to na pewno powinno to się dawać wyczytać z kontekstu wypowiedzi i tematu w którym się wypowiadałem.
Ale nie wszystkie są złe i nieciągłe. Na mojej typowej drodze do pracy jest np droga rowerowa przez Świętokrzyski i jej kostkowa część (wcale nie idealna) wzdłuż wybrzeża. Jak najbardziej jeżdżę tam po DDR za każdym razem. Tak samo jak z 30-letniej drogi wzdłuż Wisłostrady, tras rowerowych przez Bródno (no chyba, że jadę z Pimpfem, bo On na kolarce) i jeszcze w paru innych miejscach.
W zasadzie na palcach jednej ręki można policzyć DDR, które olewam. W tej chwili (bo to zmienna lista) omijam:
-fragment przy Modlińskiej (brak asfaltu, trwa przebudowa - jak skończą, wrócę tam na ile się da - bo od południa się nie da),
-drogę rowerową na Ujazdowskich (jadąc od centrum nie ma jak na nią wjechać, wjeżdżam więc na nią dopiero koło Belwederu, w drugą stronę jeżdżę nią),
-drogę rowerową na Marszałkowskiej (jadąc od Konstytucji nie ma jak na nią wjechać, choć czasem jakoś się przez przejście przepchnę jak jadę do ZM, w drugą stronę zdarza mi się nią jeździć prawie zawsze),
-drogę rowerową na dolnym poziomie Gdańskiego (znowu - nie ma jak na nią wjechać jadąc od Międzyparkowej),
-drogę rowerową wzdłuż ronda Starzyńskiego i ulicy (znowu - nie ma jak na nią wjechać i z niej zjechać, poza tym Pimpf miał tam wypadek),
A tych kilku niżej unikam z założenia, jak widzisz nie jest to szczególnie długa lista:
-drogę rowerową w Namysłowskiej i Szanajcy (DDR nie mają sensu przy ulicy z ruchem uspokojonym, powinni je zlikwidować),
-drogę rowerową przy Odrowąża (tylko gdy jadę z Pimpfem, bo On po prostu nie znosi kostki na kolarce),
-fragmenty DDR na JP2 po przeciwnej stronie niż ta, w którą jadę (byłbym hipokrytą, gdybym po tym jeździł, a jednocześnie narzekał, że to slalom ze strony na stronę),
-odcinek na Okopowej (z krótki by był sens wjeżdżać i zaczyna się niebezpiecznie),
-odcinek na rondzie Babka plus przy przystankach w okolicach ronda (nie mam ochoty nikogo zabić).