Ahoj Wit
1 dzień - Z Łomianek wyjechałem o 3:00(wariant dojechać do Grudziądza do 20:00 minimum)Trasa biegła przez Nowy Dwór, Płońsk(postój ok 20 minut), Rypin, Sierpc(postój ok 25 minut),Rypin(postój czas ok 25minut), Brodnica, Jabłonno Pomorskie(postój ok 1h kąpiel w pobliskim jeziorze i mała pogawędka z rodziną na ich posiadłości i wiadro zimne wody ze studni). Między Jabłonno Pomorskim a Grudziądzem spotkałem Wita świaaaaat jest małyyyy. Jednak pedałowanie w towarzystwie jest bardziej przyjemne.
Niestety w Grudziądzu straciłem masę czasu miasto bardzo Mnie urzekło i momentalnie Mnie noc spotkała. Znalazłem nocleg z prysznicem plus pokój na rower pod kluczem za 40zł plus herbata z cytryną tv.
2 dzień - Z Grudziądza do Kościerzyny męczarnia lekki watr plus deszcz nie pozwolił jechać i trzeba było czekać, deszcz nie przestawał więc obóz rozbiłem na dziko w lesie zaraz za Kościerzyną w pobliskiej wiosce przy drodze 214 przy j.Gałężne.
3 dzień - Prosto do Łeby przez Lębork w Łebie byłem na obiedzie ok godziny 14 30. Resteuracja Pod Strzechą gdzie Dwie siostry i brat postawiły mi duuuuuży ciepły obiad. Nocleg za 7 dni w Łebie wyniósł równo 100 zł na Kempingu gdzie warunki były świeeetne.
Od drugiego dnia pedałowania przestałem patrzeć na zegarek zwiedzałem co popadanie dużo by pisać, ale nie chce większego śmietnika u Wit-a robić.
Wróciłem PKP z Łeby do Warszawy Metro Marymont koszt 84zł wraz z rowerem zero problemu z przewiezieniem czas powrotu wyjazd 22:00 - 5:50.
Jestem cały i zdrowy na drogach bezpiecznie chodź czasem małe buractwo. Wszelkie inne konkretniejsze info z przejazdu proszę kierować na prw.
Pozdrawiam Wit.
Dominik