Wiesz Rafii może nie dokładnie przeczytałem całość wątku
Wiem, dlatego właśnie zwróciłem Ci uwagę, byś to robił.
Jak wątek jest długi i nie chce Ci się czytać, można wcisnąć CTRL+F i wpisać np "odginanie wycieraczek". I po ułamku sekundy dowiesz się, czy było już o tym i jest co czytać, czy nie było nic o tym ;-)
Są jednak kierowcy, którzy odemknięte wycieraczki prawie podświadomie połączą z faktem nieprawidłowego parkowania i prawie podświadomie zaczną próbować parkować bardziej prawidłowo
Nigdzie nie pisałem, że nie ma takich, co nie skojarzą tego. Są. Pisałem tylko, że 95% kierowców nie skojarzy wycieraczek z nieprawidłowym parkowaniem i to podtrzymuję. Większość uzna to za wygłup małolatów, chęć kradzieży piór wycieraczek, a zima za pomoc sąsiada by pióra nie przymarzły do szyby. Z parkowaniem skojarzą to tylko nieliczni i to zazwyczaj dopiero po wielokrotnym odginaniu piór.
Z resztą Boże uchowaj Cię, byś podczas postoju i odginania wycieraczek trafił na takiego, co pomyśli, że je kradniesz lub psujesz. Wtedy dopiero dowiesz się na ile emocjonalnie potrafią reagować kierowcy, gdy chodzi o ich samochód
Dlatego też ja preferuję sposoby "bez zatrzymywania". Zależnie od poziomu hardcore'u jaki preferujesz wobec kierowców bez zatrzymywania można: zrobić zdjęcie, zadzwonić po Straż Miejską, zgiąć lusterko, nakleić nalepkę, opluć pojazd, sypnąć po masce ziarnem dla ptaków, zarysować i zrobić wiele innych rzeczy. Ale nigdy nie da się bez zatrzymania podnieść wycieraczek. Trzeba się zatrzymać, obrócić tyłem do całego świata i prawie położyć na masce, zwłaszcza większego auta (jak SUV). Jesteś wtedy, bez możliwości ruchu i obrony. Możesz nawet nie dowiedzieć się co Cię trafiło od tyłu, bo nie możesz obserwować otoczenia.