no jak w temacie.
też tak uważacie? ja już sobie nie wyobrażam jazdy bez spd... zimą, w deszczu, w śniegu, na piasku... :-) noga się nie ślizga, łatwo i szybko się przyspiesza...
Tez doceniam moje SPD. Tylko buty zimowe mogłyby być tańsze. Bo jednak ochraniacze to już nie to samo.
Choć długi czas jeździłem w noskach i też było ok. Tylko paski trzeba zmieniać, bo się wycierają z czasem. Za to jest 10x taniej niż przy SPD.
Metalowe platformy, póki nie są wyślizgane, też dają radę. Zwłaszcza jak ktoś ma takie z wymiennymi pinami. Ale nigdy na platformach nie umiałem zrobić bunny-hopa. To mi najbardziej przeszkadzało
Plastykowe... połamałem ze dwa komplety i sobie odpuściłem jazdę na nich. Do zimy nawet chyba nie dotrwały nigdy ;-)