Autor Wątek: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)  (Przeczytany 12977 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Sty 2012, 09:44:55 »
wiadomo że najszybciej jeździ to, czego używają na TdF.

Nope. TdP nie jest nawet blisko najszybszych rowerów :P

Głównie dlatego, że UCI zakazało jakiejkolwiek zabawy z aerodynamiką roweru oraz kształtów ram bardziej wydajnych przy kompozytach. Nawet nie wspomnę o poziomach. Gdyby olać UCI kolarki tez mogłyby być znacznie szybsze.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #16 dnia: 17 Sty 2012, 09:54:58 »
Najszybsze... dopuszczone przepisami :)
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline persson

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #17 dnia: 17 Sty 2012, 10:23:31 »
Ja złożyłem sobie do MTB (z biegiem lat stał się już ATB ) kółka szosowe i po rocznym doświadczeniu raczej mam podobną opinię co Drex:  można ale po co. Wywalę na dniach amortyzator na rzecz sztywnego widelca to mi kierownik się obniży i  jeszcze wtedy zobaczę, ale na razie póki co uważam że skórka nie była warta  wyprawki.
Kilka rzeczy powoduje, że nie osiągnie się moim zdaniem,  parametrów prędkości i przyśpieszenia roweru szosowego, zmieniając same koła,  bądź opony w rowerze nazwijmy go ogólnie górskim
   
  • Rozmiar koła 26 cali (nie dotyczy twentyninera ) zawsze będzięmy stratni na odległości przy tym samym zestopniowaniu i kadencji.
  • Geometria ramy, a wiec i ułożenie ciała rowerzysty to co pisał Rafii opory powietrza rozłożenie środka ciężkości. Ramy w MTB projektowane są po prostu do czego innego.
  • Zostawienie starego napędu, a zwłaszcza przednich blatów np. dużego 44 powoduje że sobie też raczej z szosowcami nie poszalejemy
Też przy wyborze, jaka będzie najkorzystniejsza opcja, kierowałem tymi samymi argumentami, że ciasno w domu, że są już trzy rowery gdzie wstawić czwarty itd. itd., ale teraz gdybym się decydował to wolałbym to kasę która mi poszła na kmpl kół, kastę, łańcuch,  przeznaczyć na używaną szosę.
« Ostatnia zmiana: 17 Sty 2012, 10:26:53 wysłana przez persson »

Drex

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #18 dnia: 17 Sty 2012, 11:00:54 »
Glos rozsadku. :-) Raffi, ja moge narzekac na brak miejsca- mam 12 metrow kw. pokoj i dwa rowery ktore dumnie zajmuja 1/4 tegoz... i nie narzekam. A jakis czas temu na fejsa wrzucalem zdjecie- szosa z Decathlonu na jakiej jezdzilem przez rok i nie narzekam- kosztowala 999 peelenow.

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Sty 2012, 11:04:25 »
A mój MTB waży 11 kg,a szosa 10 i jaka jest różnica:?. Ostatnie padło haslo aby ją sprzedać/

tomus1973

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #20 dnia: 17 Sty 2012, 14:26:25 »
Hmmm...jaka różnica? Myślę, że 1 kg, to dużo jak na rower bo aż 1000 gram

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #21 dnia: 17 Sty 2012, 14:43:25 »
tak, to różnica butelki z piciem :0)
albo czy jeździec sikał czy nie :0)
tak na prawdę chodzi o geometrię, średnicę kół - bardziej o masę rotującą niż obwód i przełożenia, których przy 10 biegowych kasetach i 54 zębach na korbie jest nadmiar.
A co do szosy vs góral po mieście prędkości przelotowe wychodziły mi takie same. Światła robią swoje. Różnica jest na podjazdach, gdzie 10 kg szosą śmigam bez redukcji czasami 30 km/h, co przy 15 kg góralu odpadało.
A "traktory" na asfalcie mają gorszą przyczepność niż szosowe sliki.

tomus1973

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Sty 2012, 18:14:32 »
Ja miałem na myśli różnicę wagi roweru, chodziło o to ze 1000 g. mniej dla roweru to sporo. Patrzyłem z pkt widzenia manii lekkości, jak to niektórzy nazywają i  odchudzają swoje sprzęty i ścigają sie kto lepiej odchudzi swój rower i osiągnie niższą masę.

Drex

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Sty 2012, 18:21:07 »
"Odchudzic" a "zmienic na lzejszy" to dwie rozne rzeczy. :-D

Co do srednich predkosci ja widze jednak spora roznice. Na goralu mam teraz- zima- srenie predkosci okolo 20 km/h po miescie. Na szosie ok. 25. Latem, gdy lepiej sie jezdzi ta roznica jest jeszcze wieksza.
« Ostatnia zmiana: 17 Sty 2012, 18:24:53 wysłana przez Drex »

Offline Gimp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 60
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #24 dnia: 17 Sty 2012, 19:44:39 »
Slicki 23mm z szos to faktycznie nie są najwytrzymalsze gumy na świecie i tam trzeba mocno uważać po czym się jeździ. Ale już slick o szerokości 1,5", mający niewiele większe opory toczenia, zwykle znosi już o wiele więcej ;)
Tak 'se' tlumacz ;p

Mówię z praktyki. Trochę już jeździłem z osobami na cienkich kapciach i nie miałem specjalnego problemu by nadążyć, czy dać zmianę. A jeżdżę na oponie 1,5 z przodu i semislicku 1,9 z tyłu.


No prosze Cie, a co to za test? Warunki iscie laboratoryjne, nie uwzgledniles tylko, ze po tej rownej jezdzie zjadles dwa razy wiekszy obiad, albo oni :P


A teraz sedno, czyli zgadzam sie z Adrianem, kazdy jezdzi na tym, na czym chce. Nie musi tutaj udowadniac ze wyliczyl sobie, ze to najkorzystniejsze. Cale te opory toczenia sa niczym w porownaniu do pozostalych czynnikow, dlatego jakiekolwiek bicie piany w tym temacie jest smieszne. I tak jezdzimy na takich oponach na jakie nas stac, albo na jakich jest wygodnie, nie patrzac ze tracimy sekunde na trasie.


Gdy ktos smiga na najtanszych Kendach, bo tylko na to go stac, to wszelkie tabelki i testy olewa cieplym moczem. Jesli da sie umniejszyc, bo sasiad ma 3xlzejsze gumy i podsmiewa sie z niego, to tylko znak braku charakteru.


Takie udowadnianie, ze moj wybor jest najmojszy jest slabe i ironicznie to wytknalem. Podobnie nie mam zamiaru przyklaskiwac dyktatowi Raffiego ze rower bez bagaznika to zabawka. Kazdy ma to co chce, lub na co zasluzyl, ale nie onanizujmy sie tym, prosze :)


A w temacie posta, moim zdaniem to fake. No i rower jest po prostu brzydki :D

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #25 dnia: 17 Sty 2012, 20:29:16 »
No prosze Cie, a co to za test? Warunki iscie laboratoryjne, nie uwzgledniles tylko, ze po tej rownej jezdzie zjadles dwa razy wiekszy obiad, albo oni :P

Myślałem, że mój 2x większy obiad to rzecz całkowicie normalna i nie trzeba o tym nawet pisać. Opanowałem też zdolność bikolacji :D


A teraz sedno, czyli zgadzam sie z Adrianem, kazdy jezdzi na tym, na czym chce.

Amen.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #26 dnia: 17 Sty 2012, 20:37:58 »
Cytat: Raffi
Cytat: Gimp
kazdy jezdzi na tym, na czym chce
Amen

Raczej na tym, na co go stać.
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #27 dnia: 17 Sty 2012, 22:50:44 »
Cytat: Raffi
Cytat: Gimp
kazdy jezdzi na tym, na czym chce
Amen

Raczej na tym, na co go stać.

0_o
Jeździsz na jakichś częściach tylko dlatego, że były najdroższe w sklepie? :D

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #28 dnia: 17 Sty 2012, 22:59:19 »
Raczej na tym, na co go stać.
Jeździsz na jakichś częściach tylko dlatego, że były najdroższe w sklepie? :D

Myślę, że mogło chodzić o to, że zazwyczaj nie stać nas na to, czym byśmy chcieli jeździć. W końcu dobry full, wysoki osprzęt, rama z carbonu, porządny amor, albo lekkie i mocne koła to niemały koszt. Czasem trzeba więc iść na kompromis pomiędzy tym, co chcemy mieć, a tym na co możemy sobie pozwolić.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

tomus1973

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #29 dnia: 17 Sty 2012, 23:21:38 »
Oczywiście, korzystajac z zimowego czasu, ja najpierw uzbierałem jakąś część kwoty, potem kupiłem rower, w kolejnych miesiacach wywaliłem kierownice i wspornik aluminiowy i zamienilem to na karbon.  Tak więc z miesiąca na miesiąc mam rower jaki chciałem.