Autor Wątek: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)  (Przeczytany 11355 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« dnia: 15 Sty 2012, 15:56:03 »
znalezione w necie.
Aż szkoda autora tego projektu ;)

Offline kula

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 82
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Sty 2012, 17:06:38 »
Hmm,sam jestem zwolennikiem "składaków" i sam jeżdżę na "składaku" ale z tym rowerem jest coś nie tak,coś tu nie pasuje do całości koncepcji,którą autor miał na myśli.Rozumiem jednak jak to jest gdy wśród tylu rowerów na rynku nie można wybrać niczego dla siebie co by spełniało oczekiwania wizualne,osprzętowe i wyposażeniowe.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Sty 2012, 20:11:51 »
Ktoś na pewno miał kasę i na pewno szedł trendom pod prąd. Najbardziej hipsterskie ostre przy ukompletowaniu tego roweru wydaje się być nijakie, banalne i mało ekscentryczne i zupełnie nie-alternatywne :D

Mógłby to być zarazem kolejny dowód na moją tezę, że każdy kończy na czymś, co przypomina trekinga. Tu mogło się zacząć od kolarki, po czym okazało się, że na co dzień to się jednak lepiej sprawdza treking ;) Choć oczywiście mogło być też zupełnie inaczej.

Na pewno rower intryguje. Aż chciałoby się poznać właściciela i zapytać o co uderzył głową, że mu wyszło coś takiego ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Sty 2012, 21:10:41 »
w sumie to lusterka i bagażnik są zbędne ;] szybko można zdemontować i będzie o wiele lepiej wyglądało :D

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Sty 2012, 22:46:09 »
Profanacja :D
Gięta kiera...
Swoją drogą ostatnio na masie był gość na składaczku (typu Wigry 3), który miał lemondkę, korbę szosową, nie pamiętam, czy coś jeszcze było, w każdym razie wyglądało to równie zabawnie :D

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Sty 2012, 14:33:48 »
Ha ja miałem taki pomysł aby połączyć MTB z szosą ostatecznie wybór padł aby zakupić rower szosowy. Teraz kurczę mam ochotę sprzedać szosę.Ponieważ ciągle  mi się dętki przebijały, dwa nie wiem co jest grane,ale jakoś już na niej jeżdżę.A myślicie,że to dobry pomysł aby założyć do MTB opony szosowe?

Drex

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Sty 2012, 15:28:53 »
Szosa to nie rower. To styl zycia. :-P Jak sie jezdzi po dziurach i kraweznikach i sciezkach rowerowych w Wawie to sie nie dziw, ze lapiesz czesto gumy. :-D

A slicki do MTB? Mozna, ale po co?

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Sty 2012, 16:51:42 »
A slicki do MTB? Mozna, ale po co?

np. wtedy, kiedy nie stać Cię na drugi rower, a masz tylko górala. i slicki na samą jazdę po asfalcie są jak najbardziej ok.
nawet jakby mnie było stać na drugi rower, czyli szosę, na pewno bym na niej nie jeździła po warszawie jako codzienny rower. po tych dziurach się nie da...

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Sty 2012, 17:14:37 »
A myślicie,że to dobry pomysł aby założyć do MTB opony szosowe?

Pimpf, Goldi i jeszcze kilku znajomych tak właśnie jeździ. Może nie mają oponek 20mm, ale generalnie jak się MTB jeździ po asfalcie, to opony szosowe (slicki lub semi) naprawdę mają spory sens. W stosunku do opon do MTB można z miejsca zacząć jeździć 3-4 km/h szybciej.


Szosa to nie rower. To styl zycia. :-P

Jakbym czytał posty Storma o poziomach ;)


A slicki do MTB? Mozna, ale po co?
np. wtedy, kiedy nie stać Cię na drugi rower, a masz tylko górala.

Dokładnie. Albo gdy masz mało miejsca w domu i drugi rower nie specjalnie jest gdzie trzymać. Albo gdy szukasz uniwersalności i zwyczajnie nie chcesz mieć pięciu rowerów. Plus jest też spora grupa ludzi, która jeszcze nie odkryła innych niż ATB/MTB typów rowerów :D


Jak sie jezdzi po dziurach i kraweznikach i sciezkach rowerowych w Wawie to sie nie dziw, ze lapiesz czesto gumy. :-D

To chyba nie to. Jeżdżę po ścieżkach, dziurach, krawężnikach i bruku. I nie łapie gum. Tzn łapie ale jedną na 2-3 lata. Osobiście uważam, że kluczowy jest dobór opon, dętek, opaski, staranny montaż i inne takie.

Slicki 23mm z szos to faktycznie nie są najwytrzymalsze gumy na świecie i tam trzeba mocno uważać po czym się jeździ. Ale już slick o szerokości 1,5", mający niewiele większe opory toczenia, zwykle znosi już o wiele więcej ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Sty 2012, 17:49:24 »
Ja jakoś nie łapię masowo gum, a jeżdżę po Warszawie. Po ulicach.


A zakładanie opon szosowych do górala, to jak założenie opon F1 do zwykłego samochodu. Niby się pewnie i da. Ale po co? xD
« Ostatnia zmiana: 16 Sty 2012, 17:51:14 wysłana przez Drex »

Offline Biker1990

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Sty 2012, 18:33:25 »
Oczywiście ja wybieram różne ciekawe trasy na kolarzówkę gdzie nie ma dziurawej drogi czy nierównej nawierzchni.Powiedzmy sobie szczerze kolarzówki nie nadają się na Polskie drogi, ewentualnie bym musiał kupić jakąś super oponę która by się nie przebija. Po warszawie to ja jeżdżę MTB raz wziąłem kolarzówke,ale to było ostatni raz. Niestety mam podobne tempo jak na kolarzówcę więc nie wiem po co ją mam.To znaczy nie zapierd...  po 30 czy 40 km/h,ale takim wolniejszym tempem,ale tez nie wycieczkowym takim pomiędzy.Jeżdżę dość spokojnie,nie agresywnie :) .

Co do łapania gum to ja też nie łapałem jakoś masowo,ale po prostu mnie to przeszkadzało. Przykładowo w tym roku ani jednej gumy nie złapałem,a opony już mają przejechane około 4000 km oczywiście na MTB.

Offline Gimp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 60
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Sty 2012, 19:54:02 »


Slicki 23mm z szos to faktycznie nie są najwytrzymalsze gumy na świecie i tam trzeba mocno uważać po czym się jeździ. Ale już slick o szerokości 1,5", mający niewiele większe opory toczenia, zwykle znosi już o wiele więcej ;)


Tak 'se' tlumacz ;p

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Sty 2012, 20:16:36 »
Slicki 23mm z szos to faktycznie nie są najwytrzymalsze gumy na świecie i tam trzeba mocno uważać po czym się jeździ. Ale już slick o szerokości 1,5", mający niewiele większe opory toczenia, zwykle znosi już o wiele więcej ;)
Tak 'se' tlumacz ;p

Mówię z praktyki. Trochę już jeździłem z osobami na cienkich kapciach i nie miałem specjalnego problemu by nadążyć, czy dać zmianę. A jeżdżę na oponie 1,5 z przodu i semislicku 1,9 z tyłu. W dodatku mój rower nie jest z tych najlżejszych i nie wygląda jak milion dolców ;)

Choć oczywiście można to też tłumaczyć tak, że w poziomie nadrabiam mniejszymi oporami powierza. Ale to by tylko potwierdzało moją tezę, że w walce o prędkość opór toczenia (rosnący liniowo) nie jest tak istotny jak opór powietrza, rosnący w kwadracie prędkości.

Dlatego też Bartek Z. na ważącym niemal 30kg poziomie na oponach 1,5" i małych kółkach 20" (większe opory toczenia na łożyskach), ale za to niskim i z kufrem aerodynamicznym objeżdżał wszystkich dookoła jak chciał, niezależnie czym i na jakich kapciach jechali ;)


Tak samo znam kilka osób jeżdżących na ATB/MTB w sposób spokojnie wystarczający do normalnego uczestnictwa w szybkich wycieczkach z ludźmi na szosach: Olaf, Mocniak, Goldi, Pimpf. Wszyscy na ATB/MTB, na szerokich slickach lub pół-slickach. I spokojnie nie tylko dawali radę, ale często nadawali tempo. Nie sądzę by byli w stanie to robić, gdyby te gumy dawały o wiele większe opory.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Sty 2012, 23:29:19 »
No tak, zeszło w stronę przepychanek o slicki itp. A na zdjęciu widać też zapięcie linkowe na szyfr:) Zdecydowanie pasuje. Moje uwagi do roweru: jeśli już tak wysoko kierownica, to czemu nie widelec z przodu, i jeśli tak mało aerodynamiczna pozycja, to czemu nie szersze opony, coby było ciutkę mięcej? Rama pewnie nie przystosowana do wieszania zbyt dużego ciężaru na bagażniku...

Co do szosy: mi całkowicie wystarcza rower MTB z niską kierownicą na dość gładkich oponach (lany pasek na środku opony), co prawda Dreksa jadącego na szosie nie objadę, ale nie będzie w stanie mi uciec z pola widzenia, a dodatkowo tym rowerem da radę jechać po terenie i nie strach zjechać po schodach. Nie wiem, po co szukacie powodów, żeby się sprzeczać (a przecież wywoływanie agresywnych kłótni na forum jest karane:D (dobra żartowałem)), wiadomo że najszybciej jeździ to, czego używają na TdF. A każdy ma swój powód, żeby posiadać taki rower, albo coś w tą stronę (powiedzmy półśrodek).
AdrianSocho

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: rower szosowo-trekingowo-miejsko-NIJAKI ;)
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Sty 2012, 01:16:05 »
A slicki do MTB? Mozna, ale po co?
np. wtedy, kiedy nie stać Cię na drugi rower, a masz tylko górala.

Dokładnie. Albo gdy masz mało miejsca w domu i drugi rower nie specjalnie jest gdzie trzymać. Albo gdy szukasz uniwersalności i zwyczajnie nie chcesz mieć pięciu rowerów. Plus jest też spora grupa ludzi, która jeszcze nie odkryła innych niż ATB/MTB typów rowerów :D


Jak sie jezdzi po dziurach i kraweznikach i sciezkach rowerowych w Wawie to sie nie dziw, ze lapiesz czesto gumy. :-D

To chyba nie to. Jeżdżę po ścieżkach, dziurach, krawężnikach i bruku. I nie łapie gum. Tzn łapie ale jedną na 2-3 lata. Osobiście uważam, że kluczowy jest dobór opon, dętek, opaski, staranny montaż i inne takie.

Slicki 23mm z szos to faktycznie nie są najwytrzymalsze gumy na świecie i tam trzeba mocno uważać po czym się jeździ. Ale już slick o szerokości 1,5", mający niewiele większe opory toczenia, zwykle znosi już o wiele więcej

Ja jeździłem 5 lat na noname'ach z roweru z Tesco (150 pln) a ostatnio na Schwalbe Smart Sam, dużo w terenie, trochę po mieście i w życiu nie złapałem jeszcze gumy  :D