Cześć w Nowym Roku- ten dyplom jest suuper!!!!Bardzo mi się podoba...
A co do zakazów przyjazdu do pracy rowerami, to są to decyzje bardzo nietrafione a wręcz głupie i nie przemyślane...
Bo im więcej rowerzystów jeżdzi do pracy rowerami i to codziennie tym mniej samochodów stoi w korkach...
Może w sensie jednostkowym jest to zupełnie nic nie znaczące, ale w sensie globalnym-całościowym robi się z tego duża armia rowerzystów jeżdżących do pracy rowerami-a jest NAS coraz więcej...
Gdyby mi ktoś kiedykolwiek zabronił jeżdżenia do pracy rowerem- (czego nie biorę nawet w ogóle pod uwagę), to parkowałbym go gdzieś indziej w okolicy...
Z takimi durnymi zarządzeniami trzeba jednak walczyć możliwie jak najskuteczniej- bo każdy zakład pracy, firma czy jakieś biuro powinny zapewnić możliwość przypięcia gdzieś roweru i to w zadaszeniu-np. tak jak to jest w niektórych galeriach handlowych w Stolicy...
A do pracy najfajniej się jeżdzi w miesiącach zimowych-wtedy na drogach rowerowych jest bardzo mały ruch i jest dzięki temu zdecydowanie bezpieczniej...
Z Rowerowym Pozdrowieniem Fionotron