Z tego co wygooglalem na temat klas budynkow biurowych, to jednym z kryteriow jest ilosc miejsc parkingowych w stosunku do powierzchni biurowych. Moze chcieli sobie podniesc ten wspolczynnik
I uzyskać jedno miejsce parkingowe w ten sposób, czy oba? No to im współczynniki podskoczyły pod sufit
Jest więc gdzie jechać w przyszłym roku Masą Krytyczną (jak wiosna pobudzi frekwencję), zrobić pikietę i nagłośnić w mediach.
Szczerze? Nie sądzę by była to dla nas cyklistów jakaś szczególnie ważna sprawa. Tak serio - zdarzyło Ci się tam kiedykolwiek po coś pojechać rowerem i parkować? Mnie nie. Byłem tam parę razy spacerkiem i te stojaki nie należały do jakiś szczególnie okupowanych. Zwłaszcza że były to OIDP wyrwikółki nie umocowane do podłoża.
I raczej mi się nie zdarzy parkowanie tam, bo mnie firmy prowadzące zakłady nie interesują. A giełda już dawno bardziej przypomina granie w lotto niż jakiekolwiek gospodarowanie finansami. A ja należę do tych, którzy mieli matematykę na maturze i rachunek prawdopodobieństwa znają
Uważam, że są miejsca w mieście, gdzie infra rowerowa jest pilniej i bardziej potrzebna. A w dodatku nie trzeba się o nią boksować z kretynem-zarządcą budynku na pisma, by tłumaczyć oczywistości. Wolę coś, co będzie miało wymiar użytkowy, a nie tylko psychologiczno-marketingowy.
Zarządca jest kompletnym kretynem i się tylko dodatkowo ośmiesza w ten sposób.
Dokładnie. Ot i cała tajemnica.
Jakiś czas temu bydło pracujące tam obstawiało tam autami wszystkie skrawki chodników miejskich, a pieszym pozostawały tylko schody. Kilka miesięcy temu chodniki przy Nowym Świecie dokładnie wysłupkowano, bydło przestało mieć gdzie stawiać auta. Teraz do remontu miały iść chodniki na Jerozolach. Zakładam, że tam też mogły pojawić się słupki likwidujące tłuszczy możliwość rozjeżdżania chodnika i blokowania drogi pieszym.
I teraz po prostu kombinują jak tłuszczy, która nie poradziłaby sobie z tak skomplikowaną intelektualnie czynnością jak dojazd rowerem lub zbiorkomem, dać chociaż odrobinę więcej miejsca do parkowania. A, że są debilami, to myślą, że likwidacja 10 miejsc parkingowych dla rowerów by na ich miejscu zmieścić 1, góra dwa auta, spowoduje od razu powszechną szczęśliwość i dobrobyt.