Na pewno lepsza od parkowania rikszy w Habdzinie, bo ludziom się już nie chce po nią jeździć. Jak myślisz, dlaczego ciężko znaleźć ochotników do przyprowadzenia rikszy? A teraz jak juz jest zimno? Łał, rzucą się drzwiami i oknami na hasło "jedziemy po rikszę"... Poza tym gdyby Riksza była na miejscu, to i można by było jej remont przeprowadzić, ale wybacz, nikt nie będzie jeździł taki kawał żeby ją naprawiać, bo teraz jest w opłakanym stanie z tego co wiem. I byłaby wciąż pod ręką. Ale jak jest gdzieś na wygwizdowie, to nawet jej wynająć nikt nie chce pewnie, bo musiałby sobie ją sprowadzić z pipidówy.
Ale co ja tam wiem, aj tu tylko czasem piszę.