@qwerja - mam prośbę, abyś pisał mojego nowego nicka i nie mylił mnie z podszywaczem pode mnie. To co jestem w stanie wybaczyć Francowi - tobie nie wybaczam. Z góry dziękuję.
1. Udowodnij mi, że popadam w skrajność?
2. Dzisiaj widziałem w ciemności kilku batmanów + osobę, która coś miała, ale... Ale z odległości 20 metrów, w gąszczu świateł wyglądała jak to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/883a7d36c08c7c33.htmlWidzicie tu coś?
No i tak to właśnie wygląda w realu. Niby światełko dobre (z odle?łości 5 metrów), ale z odległości 50 metrów trzeba się wpatrywać i z wielkim trudem można coś dojrzeć między innymi świa?łami np. samochodów.
3. Nawet jak będziesz miał doskonały wzrok, będziesz świeżo po wizycue u okulisty, który nie stwierdzi żadnych objawów ślepoty ani pogorszenia wzroku - możesz nie zobaczyć. Pamiętaj, że w dzień widzi się inaczej i w ciemności inaczej. A w dodatku człowiek koncentruje się nie tylko na jasności - ale przede wszystkim na ruchu. Więc szybciej zauważysz ruch z boku - niż prawie nieruchomy (nie przesuwa się na boki ani góra-dół) obiekt, który ledwo co świeci.
4. Tłumaczę po raz kolejny, że inaczej będzie, kiedy:
- kierowca dostrzeże rowerzystę z odległości 100 metrów
niż wtedy
- kiedy zobaczy go dopiero z odległości 10 metrów.
W tym drugim przypadku może mu zabraknąć czasu i miejsca na wyprzedzenie rowerzysty z odpowiednim dystansem.
To chyba jest jednak zrozumiałe? Qwerja?