Jakieś uwagi lub komentarze?
Pisałem już o rowerach typu cross/fittness? To idealne rowery dla firmy je sprzedającej. Firma zabrała bagażnik, oświetlenie i błotniki, podniosła cenę (bo to super nowość) i zarabia sprzedając mniej za więcej. A później wciśnie kupującemu ten sam bagażnik, błotniki i oświetlenie jako akcesoria mówiąc, że to się przydaje i zarabi ponownie.
Poza tym jak na 1700 zł to ten rower ma naprawdę DUPNY osprzęt. Jak dla mnie to on jest wart góra 1000zł! Moim zdaniem zdecydowanie NIE WARTO! Chociażby Kross TransAlp którego proponowałem w tej samej cenie jest o niebo lepiej wyposażony.
do tego Treka mam parę zastrzeżeń. Najpoważniejsze to dosyć przestarzały zestaw 7-biegowy. Teraz coraz trudniej dostać do tego kasetę.
Jaką kasetę? Tam siedzi zwykły, ordynarny wolnobieg. Jestem o tym święcie przekonany! Kaset na 7 to teraz szukać ze świecą.
Wolnobieg, manetki na 7 biegów, najtańsze piasty, stalowa kierownica, plastykowe pedały - ten rower wygląda jak typowe ogłoszenie naciągaczy z Allegro z dopiskami "elitarna marka", "limitowana eria", "fachowcy zrozumieją", "tylko dla koneserów" itp. i ceną przemnożoną przez iloraz inteligencji sprzedającego.
Tam nie ma naprawdę zupełnie nic, co by uzasadniało cenę 1700zł. Rower z tylną przerzutką Acera, plastykowymi pedałami, stalową kierownicą i resztą osprzętu noname można kupić o tysiąc taniej!
Naprawdę warto od razu rozejrzeć się za rowerem z piastą z bębenkiem, bo tylną piastę pod wolnobieg nawet Savil będzie umiała zepsuć, i to bez dużego trudu.
Przede wszystkim fakt wsadzenia takiej piasty do roweru za 1700zł to potwarz i obraza klienta. Wolnobieg, 21 biegów to rozwiązania z rowerów najtańszych, marketowych. Za 1700zł to można kupić 24, a czasem 27 biegowy rower!
Niskiej jakości korba - ale to można by przeboleć, albo będzie służyć 15 lat, albo za 2-3 lata zużyją się koronki - nie jest to duży problem.
Sorry, ale w rowerze za 1700zł spodziewałbym się już korby Alivio za 85zł, a nie jakiegoś barachła za 30 zł. Albo spodziewałbym się, że mając korbę za 30zł mam np do niej porządny suport, który kosztował drogo i dlatego producent oszczędził na korbie. Tu nic takiego nie ma, co by uzasadniało tanią korbę przy cenie 1700zł.
Może zamiast szukać roweru kąpletnego w to co interesuje Savil ,zapytać w sklepie ile kosztowałoby złożenie roweru z poszczególnych części? jest to jakieś wyjście
Za składanie w serwisie zedrą ze stówkę, jak nie lepiej. Lepiej samemu za darmo złożyć. Jak Savil się zdecyduje, to jestem pewny, że znajdziemy tu co najmniej dwie osoby, które byłyby w stanie złożyć Jej rower z zakupionych części gratis.
Ja jakby co mogę Savil złożyć rower gratis - jedyny warunek to dostarczenie mi zakupionych elementów do domu, bo występów na wyjeździe nie daję
Poza tym osprzęt Acera? W tej cenie bym się spodziewał czegoś lepszego chyba(?)?
Zdecydowanie, a nie chyba. Poza tym Acera to tam jest tylko tylna przerzutka. Reszta jest jeszcze gorsza!
No i chyba ciutkę słabe obręcze, tylko 32 szprychy? Standardem są 36. na miasto typu Warszawa (krawężniki) im mocniejsza obręcz tym lepiej, zwłaszcza przy tak dużym kole.
E, bez przesady. Technika poszła do przodu i o ile nie masz pozioma, gdzie się nie da podbić przedniego koła, nie ważysz 100kg jak Czajnik, albo nie jeździsz tym po schodach, to 32 szprychy spokojnie starczają.
Oczywiście o ile koło jest z dobrych elementów, bo jak szprychy są z tych po 5 groszy i obręcz z gówminium, to jasne, że cudów nie będzie. Ale z obręczą dostosowaną do wagi i dobrymi szprychami (np DT Champion) spokojnie można przy 32 szprychach jeździć w terenie po korzeniach i to nawet z sakwami. Ja kolejne koła do pozioma złożę już na 32 szprychach.
Generalnie (moim skromnym zdaniem) cena kompletnie nie odzwierciedla tego co za nią dostaniesz.
Zgadzam się w 100%, cena jest z kosmosu, przemnożona przez mnożnik kultowości, cenę znaczka TREK na ramie i wynik numerycznej prognozy pogody w Zimbabwe. Nijak nie ma się do tego, co producent rzeczywiście oferuje.