Przy obecnym natężeniu pieszych przewiduję porażkę czegokolwiek, poza pasami dla rowerów, które i tak nie powstaną.
Jako że jestem tam codziennie, dojeżdżającym z Targówka do Jagiellońskiej polecam skręt od razu w prawo w Targową i dalej Ratuszową, w ten sposób omija się mnóstwo świateł i nieużywalną infrastrukturę rowerową.
Jadącym w stronę mośtu ŚD rekomenduję przygotowanie się na ewentualne tłumaczenie policji, że się nie da i walenie prosto asfaltem. DDR i tak kończy się przy niedźwiedziach, jazda nią jest frustrująca dla wszystkich.
Z Warszawy Wileńskiej do okolic Nowego Światu najszybciej jedzie się tak: nowym tworem do Ząbkowskiej i albo przejściem podziemnym na drugą stronę i Kłopotowskiego, albo nielegalnie: zatrzymać się na wysokości Kłopotowskiego i przejechać na drugą stronę kiedy samochody stoją na czerwonym, o ile stan budowy torów na to pozwala - jest tam coś na kształt prowizorycznego przejazdu dla samochodów technicznych, ale czasami jest zablokowany rurami czy innym sprzętem.