No i NNMK z 21 na 22 stycznia w sile dwóch uczestników i przy warunkach atmosferycznych takich jak widzieli wszyscy za oknem udała się do Gassów.
Trasa mniej więcej: Zamkowy -> przez Puławską, Nowoursynowską na Kabaty -> zjazd na dół do Łukasza Drewny i dalej Konstancin -> przez Habdziny, Łęgi i inne Czernidła do Gassów, tam chwila relaksu na "molo" i dalej nowo wyłożoną drogą asfaltową wzdłuż wału na północ, przez Ciszyce, Obórki (most nad Jeziorką tuż przy jej ujściu do Wisły), dalej w lewo przez Okrzeszyny (jakoś tak) do Przyczółkowej -> Wilanów -> Wisłostrada, ślimak przy Poniatowskim, rondo "De Gola" i prosto na plac.
Na Zamkowy dotarliśmy równo o 07:00, ruszyliśmy 00:10.
Było ciepło i przyjemnie, zgraliśmy sobie na mój sakwowy odtwarzacz nasze ulubione kawałki więc jazda to była istna przyjemność.
Mój aparat jak zwykle odmówił współpracy, ale jedno zdjęcie zrobił. Takie o.
Idę spać, bo już 9 prawie.
oficjalna NNMK
oficjalna Nieoficjalna Nocna Masa Krytyczna (NNMK)
??
Tak. Specjalnie użyłem tego określenia, miałem nadzieję, że wszyscy zrozumieją na podstawie kontekstu, ale cóż. Przepraszam.