Piotrek, jest tak:
Trasa masy nocnej jest ustalana zawsze na miejscu przed odjazdem. Jest to random. Z pośród X pomysłów wybierany jest jeden, albo dwa, są łączone i w międzyczasie trasa masy często ulega lekkiej zmianie w czasie jazdy. To normalne. Osoby organizujące (lecz zaznaczam, że nie ma jako takiej osoby odpowiedzialnej) nie są ślepe i głuche. Waga argumentów przy prośbach jest jak najbardziej istotna. Jeśli nam to powiesz w sobotę to na pewno weźmiemy to pod uwagę i zrobimy taką trasę, żeby na jakąś 0240 być z powrotem. To raz. A dwa jest takie, że siłą wyższą może mimo szczerych chęci to po prostu nie wyjść. Wtedy czując gdzie jesteś, która jest godzina i ile potrzebujesz na dojazd do domu odłączysz się po prostu żegnając się.