Warszawska Masa Krytyczna - 30 września 2011

[juicy]

Było chyba ok 960 rowerzystów. Natomiast w marcu lub w kwietniu było 1411 rowerzystów. Czyli nie było teraz aż tak dużo.

Mnie zawsze zastanawiało, jak jesteśmy liczeni. w końcu nie jest łatwo liczyć ciągle przemieszczających się ludzi:)

też miałam wrazenie, że tym razem kierowcy i piesi byli wyjątkowo zniecierpliwieni, ale to pewnie wynika, ze jechaliśmy głownie przez centrum i przez dużą liczbę imprez ostatnio typu maraton warszawski. Dziś jak jechałam w autobusie, który stał w korku właśnie przez to, że odbywał się bieg, nasłuchałam się opinii starszych pań, że pani prezydent się na takie rzeczy zgadza, podczas gdy biegi powinny się odbywać po lasach, a nie centrum:) Podziwiam zabezpieczenie, które nie traci zapału mimo tych wszystkich nieprzychylnych komentarzy i zachowań.

[Savil]

Liczeni jesteśmy specjalną, dwuosobową metodą setek, dziesiątek i jedności. Gdzieś na wąskiej ulicy na początku, bo tłumu na placu się nie policzy. Jedna osoba liczy do dziesięciu i każdą dziesiątkę podaje drugiej. Druga liczy te dziesiątki.
Wygląda to zabawnie. Jedna stoi na śmietniku/donicy i ze skupionym wyrazem twarzy co jakiś czas rzuca: dziesięć!, dziesięć!, dziesięć!, a druga stoi z rozczapierzonymi palcami i liczy dziesiątki, setki, a jak dobry miesiąc, to i tysiące.

A zabezpieczenie jest do złych zachowań/komentarzy tak przyzwyczajone jak do czyszczenia roweru zimą ze śniegu

[Mhrok]

A zabezpieczenie jest do złych zachowań/komentarzy tak przyzwyczajone jak do czyszczenia roweru zimą ze śniegu

Tym razem prawie współczułem pieszym. Jak spotkaliśmy niektórych po dwa razy. Albo w tramwajach po dwa razy...

[Drex]

Dziś jak jechałam w autobusie, który stał w korku właśnie przez to, że odbywał się bieg, nasłuchałam się opinii starszych pań, że pani prezydent się na takie rzeczy zgadza

Och, starsze panie... Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Mi się fajnie biegło. Trawie tak fajnie jak się jeździ na rowerze.

[seryjny]

Jak obczaję jak obrabiać trasy z endomondo to wrzucę.
Było fajnie, tylko troche dużo napinki ze strony pieszych i kierowców.

@Mhrok: Bardzo prosimy o link do trasy na Endomondo. Ta trasa musi nieźle wygądać.

[Mhrok]

Jak obczaję jak obrabiać trasy z endomondo to wrzucę.
Było fajnie, tylko troche dużo napinki ze strony pieszych i kierowców.

@Mhrok: Bardzo prosimy o link do trasy na Endomondo. Ta trasa musi nieźle wygądać.

http://www.endomondo.com/routes/24610529
Jeden skrót przy pl. Zawiszy.
Niestety, nie wiem jak obrabiać te cholerne mapy. "Zamaskowałem" tylko gdzie dom mój i jest gites.

[skip_yeti]

Dzięki wszystkim ode mnie i mojego ośmiolatka, to była nasza pierwsza wspólna Masa (przejechał całą, nawet Spacerowa i Książęca z lekkim dopychem  .  Szacun dla Zabezpieczenia!

[muzyczny_plecak]

a druga stoi z rozczapierzonymi palcami i liczy dziesiątki, setki, a jak dobry miesiąc, to i tysiące.

nie macie już sex-klikaczy od samego borysa szyca?

[adriansocho]

Liczeni jesteśmy specjalną, dwuosobową metodą setek, dziesiątek i jedności. Gdzieś na wąskiej ulicy na początku, bo tłumu na placu się nie policzy.

Tak naprawdę to szerokość nie ma znaczenia, ważniejsze jest, żeby powoli jechali. Ja raz liczyłem, i wydawało mi się, że dość dokładnie, ale kolega stojący obok (liczący niezależnie od naszej pary) doliczył się 50 osób więcej....

[Fristajler]

Było chyba ok 960 rowerzystów. Natomiast w marcu lub w kwietniu było 1411 rowerzystów. Czyli nie było teraz aż tak dużo.

Mnie zawsze zastanawiało, jak jesteśmy liczeni. w końcu nie jest łatwo liczyć ciągle przemieszczających się ludzi:)

też miałam wrazenie, że tym razem kierowcy i piesi byli wyjątkowo zniecierpliwieni, ale to pewnie wynika, ze jechaliśmy głownie przez centrum i przez dużą liczbę imprez ostatnio typu maraton warszawski. Dziś jak jechałam w autobusie, który stał w korku właśnie przez to, że odbywał się bieg, nasłuchałam się opinii starszych pań, że pani prezydent się na takie rzeczy zgadza, podczas gdy biegi powinny się odbywać po lasach, a nie centrum:) Podziwiam zabezpieczenie, które nie traci zapału mimo tych wszystkich nieprzychylnych komentarzy i zachowań.

No cóż. Pani Prezydent realizuje hasło "By wszystkim żyło się lepiej". Tylko coś jej to nie wychodzi zbytnio... Tak samo ma się to do masy.

[Maćkofff]

Tak samo ma się to do masy.

Rozwiń proszę...

[Fristajler]

Celem ostatniej masy było poszukiwanie stojaków - nie widziałem ani jednego. Uważam, że nie realizuje ona w pełni swoich zadań. A główną ideą masy jest właśnie jak już ktoś tam wcześniej trafnie ujął manifestowanie w niej swojej obecności - jesteśmy zawiedzeni tym, że miasto nic nie robi nic w kierunku ścieżek rowerowych, stojaków itd. A przecież chcemy, by nam się dobrze jeździło po mieście, a co najważniejsze bezpiecznie. To mniej więcej miałem na myśli.

Maraton to akurat trochę inna impreza, więc musiała się odbyć tak, czy tak. Ale podjęcie decyzji biegu akurat w niedzielę całkowicie sparaliżowało Warszawę, a także komunikację miejską - na niektóre autobusy czekało się nawet 2 godziny.

[Raffi]

Celem ostatniej masy było poszukiwanie stojaków - nie widziałem ani jednego.

Głównie dlatego, że miasto ich nie postawiło. Trudno zobaczyć coś, czego nie ma - trzeba być politykiem, albo wariatem

Uważam, że nie realizuje ona w pełni swoich zadań. A główną ideą masy jest właśnie jak już ktoś tam wcześniej trafnie ujął manifestowanie w niej swojej obecności - jesteśmy zawiedzeni tym, że miasto nic nie robi nic w kierunku ścieżek rowerowych, stojaków itd. A przecież chcemy, by nam się dobrze jeździło po mieście, a co najważniejsze bezpiecznie. To mniej więcej miałem na myśli.

A co w związku z tym proponujesz?

[tomus1973]

A co w związku z tym proponujesz?

Może jakiś artykuł w gazecie. Z politykami pewnie trudno się walczy, ale jakby sprawę opisać w gazecie, lub jakiś reportaż zrobić i dać do telewizji. Choć nie jestem przekonany, że to pomoże.

[Raffi]

A co w związku z tym proponujesz?

Może jakiś artykuł w gazecie. Z politykami pewnie trudno się walczy, ale jakby sprawę opisać w gazecie, lub jakiś reportaż zrobić i dać do telewizji. Choć nie jestem przekonany, że to pomoże.

A masz może jakieś dojście do którejś poczytnej gazety, by to co napiszemy opublikowali? Ja niestety takich kontaktów nie mam.