To ta lampka Mactronic Walle jest już ''nie do wytrzymania'' jeżeli się jedzie np. ''na kole'' roweru - tak z tyłu oświetlonego .
Z nowymi bateriami faktycznie. Polecam pochylać lampkę nieco w dół. Wtedy daje po oczach dopiero z naprawdę niedużej odległości. Bardzo mocna, migająca lampka całkiem po ciemku może dezorientować. Przy stosunkowo dużej jasności miasta jest ok.
Przy okazji. Widziałem na masie lampki wyglądające jak wall-e, ale z jakimiś innymi programami świecenia, niż w mojej. Nie pamiętam dokładnie u kogo, ale chyba między innymi u Savil. Czyżby było kilka wersji tej lampki?
Sigma bardzo podobna, ale z jedną diodą i ceną nie wytrzymuje porównania do Mactronica. Mam taką przy mtb i nie narzekam, ale jak ją kupowałem, nie wiedziałem o wall-e.