zdradź mi jeszcze przy jakiej prędkości na Modlińskiej jest owa mistyczna zielona lub nawet żółta fala to będę bardzo szczęśliwy
Nie mam pojęcia. Jak wiesz, Modlińską jeżdżę zwykle tylko bardzo krótki kawałek - od trasy Toruńskiej do pierwszych świateł na Kowalczyka, gdzie skręcam w prawo (a wiec nie czekając na zielone) do domu. Z rzadka jeżdżę też odcinkiem Kowalczyka - Płochocińska, ale tam NIE MA świateł po drodze. Nie wiem więc za bardzo co jest dalej
Na Twoim miejscu sprawdziłbym czy przy ŚREDNIEJ prędkości 55-57km/h nie będzie dobrze. O ile pamiętam jest tam 60km/h od dłuższego czasu dozwolone. Podejrzewać więc można, że to na okolice tej prędkości jest ustawiona sygnalizacja. Poeksperymentuj, za którymś razem znajdziesz.
BTW, pamiętaj, że średnia prędkość nie oznacza chwilowej. Po ruszeniu z czerwonego, trzeba przez chwilę jechać szybciej, by uzyskać odpowiednią średnią. Analogicznie, gdy Cię przyblokują inne auta, całość bierze w łeb. Z kolei jak się zagalopujesz przy wyprzedzaniu, to później trzeba chwilkę pojechać wolniej, by zbić średnią do właściwego poziomu. I to zwykle na tym gubią się ci, którzy później twierdzą, że nie ma zielonej fali. Grunt to płynność!
No i w falę trzeba się na początku "wpisać", bo jak nie, to dupa
Celuj tak, by na pierwszych światłach dojechać w momencie gdy właśnie zapaliło się zielone. Dojechać tak, by nie hamować i z odpowiednią prędkością przejechać.