Autor Wątek: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych  (Przeczytany 48611 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poziomkowo
« Odpowiedź #105 dnia: 03 Paź 2011, 11:37:12 »
Gdy musiałem wnieść rower, po większych schodach, obracałem go do góry kołami, kładąc sobie fotel na ramieniu, (skojarzenie mi się nasuwa z wyrzutnią rakiet), niestety nie da się tego u mnie zrobić, z założonymi sakwami.
No toż własnie o tym piszę - nawet z sakwami tak robię, z tym że ja mam sakwy przypinane na paski z rzepami, a nie wieszane na hakach, to mogę :)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Ślimak

  • Gość
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #106 dnia: 03 Paź 2011, 21:55:39 »
Jeżeli chcesz by był szybki, to musi być niski i z bardziej leżącą pozycją. Jeżeli raczej śmigach po mieście, to pewnie lepszy będzie krótszy poziom z mniejszą średnicą zawracania i bardziej pionowo umieszczonym fotelikiem - taki poziom będzie też wolniejszy).

Raczej miasto i turystyka rowerowa. Na prędkości aż tak mi nie zależy.

I zmierz windę/klatkę schodową jeżeli mieszkasz w bloku, by się nie okazało, że kupisz rower, który się do niej nie zmieści.

No patrz! O tym nie pomyślałem. Nie ma to jak praktyczna porada. I nie zapłacisz za nią mastercard :) .
Co prawda nie planowałem trzymać roweru w mieszkaniu, ale pomiar się przyda... tak na wszelki wypadek. W pracy rower będzie w garażu na -1, więc winda w ogóle odpada. Jest elegancki zjazd, no może ciut stromy, ale teraz daje radę na małym przełożeniu.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #107 dnia: 04 Paź 2011, 22:50:14 »
Baj Da Łej, jak komuś przypadła do gustu Gromanikowa Poziomka, to podobna jest właśnie do kupienia:

http://tablica.pl/oferta/rower-poziomy-lezacy-swb-IDhx4n.html

Gość chyba produkuje je "seryjnie" ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #108 dnia: 05 Paź 2011, 21:16:39 »
Gość chyba produkuje je "seryjnie" ;)

Jakoś tak dziwnie i głupio wygląda bez bagażnika.
 
Parę w tym roku już się ich pojawiło na all... wszystkie były z Ostrowa, i wszystkie były nowe (z minimalnym przebiegiem). Czasem występowały pod nazwą Zetka.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #109 dnia: 05 Paź 2011, 21:22:48 »
Jakoś tak dziwnie i głupio wygląda bez bagażnika.

Nie zaprzeczę. Zawsze można dodać bagażnik samemu. Zresztą, sądząc po doświadczeniach Gromanika, lista rzeczy, które warto zrobić jest dłuższa.

Rower ma niestety dość niski osprzęt. Jak ktoś chce pojeździć, to trzeba przyinwestować z czasem w lepszy. No i nie wiem, czy już suporty dają do rowerów typowe, czy nadal w celu zamontowania normalnego suportu na normalny gwint, trzeba robić tuleje i je wklejać.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #110 dnia: 15 Sty 2012, 19:20:40 »
Pierwszy śnieg spadł, więc postanowiłem zrobić małą rundkę po mieście i warszawskich laskach. Kabacki cały ośnieżony, w Bielańskim ziemia słabo zmarznięta i miejscami trochę błota, ale generalnie bardzo przyjemnie. W tym drugim, minąłem się z Adrianem i Anią. Z zasłoniętą gębą i na góralu z pewnością nie zostałem rozpoznany  ;) . Ale do czego zmierzam. Odkąd przesiadłem się na górala, ciągle słyszę od sąsiadów lub znajomych dwa teksty "czemu nie na poziomce" lub "co się stało z rowerem".
 
Otóż, nic się nie stało. Poziomką w zimie nie jeżdżę, zresztą jak wiele osób.
Powody:
Geometria mojego roweru jest tak wredna, że na śliskim potrafi się przewrócić na prostej drodze - obydwa koła uciekają w bok jednocześnie, nie dając nawet ułamka sekundy na jakąkolwiek reakcje.
Przy próbie przejechania nawet przez małą zaspę, tylne koło buksuje
Nie mam zimowych butów SPD, a w cywilnych nie lubię na poziomym jeździć.
Duży rower, to więcej czyszczenia, a z racji przechowywania w mieszkaniu, jest ono koniecznością.
 
Więc, perspektywa codziennego ganiania ze szmatą, wymiany opon i zakupu butów, przerywa z góralem, którego i tak mam, a do tego zmiana pozycji, też jest miłą odmianą, po nieustannym wylegiwaniu się.
 
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

storm

  • Gość
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #111 dnia: 15 Sty 2012, 19:33:44 »
A jak szlachetne 4 litery? ;)


Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #112 dnia: 15 Sty 2012, 20:55:06 »
A jak szlachetne 4 litery? ;)
Spoko.
Pierwsze dwa dni, trochę mnie dupa bolała, miałem też zakwasy, ale już się przyzwyczaiłem. No, ale dystanse, które przejeżdżam, też nie są jakoś szczególnie duże.
 
Podczas pierwszej od roku jazdy, pierwsza myśl to "o kur#$@ jak wysoko"  ;)
Całą drogę do pracy, pokonałem z pewną dozą nieśmiałości. Wracając, zaparkował bym w autobusie, który zajechał mi drogę, gdy się odwracałem. Do tego obawa przed najechaniem z tyłu, i wyprzedzanie na gazetę.
Następnego dnia przeprosiłem się lusterkiem. Jednak siła przyzwyczajenia robi swoje. Niby wszystko cacy, ale lusterko ma martwy punkt, który w poziomce nie występuje dzięki innej pozycji głowy - część obrazu zasłaniam sobie barkiem.
 
Jako eksperyment, postanowiłem zmierzyć czas dojazdu i tak:
Na poziomce dotarcie do pracy zajmuje mi 40min, przy czym jest to czas, od trzaśnięcia drzwiami, do posadzenia tyłka w docelowym miejscu. Czyli z wliczonym czasem, na przebranie się, zapakowaniem roweru do pomieszczenia w którym jest przechowywany, oczekiwania na windę i takie tam.
Spodziewałem się, że z uwagi na to, że góralem łatwiej mi przeciskać się pomiędzy samochodami, i to, że mogę ominąć dwa miejsca gdzie stoję na światłach, czas ten będzie którzy.
Jakie było moje zdziwienie, gdy spojrzałem na stoper... 40min.
 
Góral w korku ma zdecydowanie większą dynamikę, po prawej rynsztokiem, bez problemu mogę przejechać, pakowanie go na miejsce postojowe, jest o niebo łatwiejsze.
Poziomka jest zdecydowanie szybsza, w rynsztok nie wjadę bo bez zdecydowanego ruchu kierownicą, nie wyjadę, a to trudne, gdy obok jedzie samochód, więc muszę jechać środkiem. W bloku muszę czekać na dużą windę (tylko jedna w bloku, małe są trzy), no dobra, nie muszę, ale jestem leniwy. Sumaryczny czas obu przejazdów jest mnie więcej taki sam w wielu próbach.
Myślę, że na tej trasie, najszybsza była by... szosa  :P
 
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Woydzio

  • Gość
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #113 dnia: 15 Sty 2012, 21:56:48 »
Myślę, że na tej trasie, najszybsza była by... szosa  :P
Szosa w ogóle jest najlepsza na miasto  ;D
Woydzio

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #114 dnia: 16 Sty 2012, 02:30:05 »
Z zimowych porad praktycznych - w czasie występowania śniegu wożę na bagażniku szczotkę do zmiatania, taką małą, jak to są w komplecie szczotka i zmiotka. Szybko czyści koła, co przy trzymaniu roweru w mieszkaniu jest cenne.
Co do mieszczenia roweru w windzie - pion i przekątna są dla mnie domyślne, a poziomki jeszcze większe, dobrze jest wymierzyć. I nie tylko długość, ale też szerokość. Żeby się nie okazało, że długość dobra, ale np nie przeciśnie się roweru koło wewnętrznych drzwi windy, albo siodełko/korba o coś zahacza.

Woydziu - parę razy jechałeś ze mną ścieżką albo ogólnie dziurawą drogą i już nie byłeś taki zachwycony szosą :D

Woydzio

  • Gość
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #115 dnia: 16 Sty 2012, 08:43:53 »
Woydziu - parę razy jechałeś ze mną ścieżką albo ogólnie dziurawą drogą i już nie byłeś taki zachwycony szosą :D
Poprawka: nie byłem zachwycony nawierzchnią  :P
A z zimowych porad praktycznych: ja na podłodze w pokoju mam rozłożoną nieprzemakalną płachtę i na niej stawiam rower  :D
Woydzio

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #116 dnia: 16 Sty 2012, 11:05:12 »
Co do mieszczenia roweru w windzie - pion i przekątna są dla mnie domyślne, a poziomki jeszcze większe, dobrze jest wymierzyć. I nie tylko długość, ale też szerokość. Żeby się nie okazało, że długość dobra, ale np nie przeciśnie się roweru koło wewnętrznych drzwi windy, albo siodełko/korba o coś zahacza.
Tak, warto zmierzyć i tak też zrobiłem. Poziomka mieści się do wszystkich wind w moim bloku, był to priorytet przy wyborze konstrukcji.
Do dużej windy mieści się po skosie bez konieczności stawiania do pionu. W małych muszę ją stawiać pionowo, a że w ubiegłym roku założyłem pełny tylny błotnik, muszę ją unieść, aby postawić ją na błotniku. Oczywiście można skrócić błotnik i zakończyć go jakimś elastycznym materiałem/chlapaczem, ale puki mam alternatywę, zwyczajnie nie chce mi się tego robić.
A z zimowych porad praktycznych: ja na podłodze w pokoju mam rozłożoną nieprzemakalną płachtę i na niej stawiam rower
Woydzio
W przedpokoju nam terakotę, więc mop i po sprawie.  Zmiotka, płachta, jak najbardziej. Ale jak już napisałem, większy rower, to więcej czyszczenia lub więcej wody na podłodze. Górala zdążało mi się wstawiać do wanny i spłukiwać gorącą wodą. Z poziomką ten numer nie przejdzie.
Myślę, że na tej trasie, najszybsza była by... szosa
Szosa w ogóle jest najlepsza na miasto
Woydzio
Tylko jak zamontować na szosie bagażnik. Aaa już wiem http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1689.msg25876;boardseen#new  ;)
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #117 dnia: 16 Sty 2012, 16:25:59 »
A ja sobie poziomkuję po śniegu w najlepsze. Inna sprawa, że tego śniegu za wiele teraz nie ma, to można, a co będzie, jak będzie więcej? Obaczym ;) Parę razy jednak mnie bujnęło, na takim zmrożonym śniegu, musiałam miejscami jechać baaaardzo powoli.
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #118 dnia: 16 Sty 2012, 17:41:03 »
Jako eksperyment, postanowiłem zmierzyć czas dojazdu i tak:
Na poziomce dotarcie do pracy zajmuje mi 40min, przy czym jest to czas, od trzaśnięcia drzwiami, do posadzenia tyłka w docelowym miejscu.  (...)
Spodziewałem się, że z uwagi na to, że góralem łatwiej mi przeciskać się pomiędzy samochodami, i to, że mogę ominąć dwa miejsca gdzie stoję na światłach, czas ten będzie którzy.
Jakie było moje zdziwienie, gdy spojrzałem na stoper... 40min.

W zimę to czasy są podobne, nieżaleznie od tego czym się jedzie. Obserwuję to u siebie - słabe ATB, ATB z porządny osprzętem, poziom - niezależnie na czym jeździłem, wszędzie było z grubsza to samo. Poziomem zimą nie rozwiniesz się, bo ślisko, to i MTB nie traci. Oby do wiosny :D



Poziomka jest zdecydowanie szybsza

Ale nie zimą. Ile razy zimą się porządnie rozpędziłem na poziomie, to bardzo szybko zaczynałem tego żałować. Nie to bym się wywracał. Ale nikt się nie spodziewa, że po lodzie można rowerem jechać 35km/h, więc nieświadomie zajeżdżają drogę, wchodzą pod koła, wyjeżdżają z podporządkowanej... a droga hamowania wydłuża się w nieskończoność, bo przyczepność niska. Parę razy się ratowałem przed dzwonem jakimiś wymyślnymi manewrami, to sobie odpuściłem szybką jazdę zimą.

W końcu cel numer jeden to dojechać. To aby zrobić to szybko, jest na dalekim trzecim planie.



w rynsztok nie wjadę bo bez zdecydowanego ruchu kierownicą

Jeżeli masz na myśli te rynsztoki na Krakowskim Przedmieściu, to projektanta tego ustrojstwa należałoby komisyjnie przeciągnąć twarzą po tych rynsztokach, wzdłuż całej ulicy, w obie strony. Po jednym razie za każdego cyklistę, kto na nich leżał.

A było ich całkiem sporo. Nie ma chyba osoby na UW, co by dojeżdżała rowerem na uczelnie i nie leżała przez te rynienki na skrzyżowaniach. Przynajmniej wszyscy, z którymi gadałem, leżeli co najmniej raz.

Dla poziomkowiczy pocieszenie jest takie, że leżeli wszyscy, niezależnie czym jeździli. Więc to nie kwestia roweru, a debilnego rozwiązania.



Myślę, że na tej trasie, najszybsza była by... szosa  :P

Czy ja wiem. W zimę szosą też nie poszalejesz, bo tam jeszcze mniej przyczepności do asfaltu niż w poziomie. Sądzę, że na szosie zimą będzie bardzo podobny czas dojazdu jak na ATB i poziomie.

Kilka zim temu jeździliśmy we trzech na podobnej trasie - ja, Seba i Pimpf. Często sobie jechaliśmy razem, bo tak przyjemniej. Ja na poziomie, Seba na przełajówce na slickach, Pimpf na szosie lub OK. Widziałem jak chłopaki bardzo musieli zwalniać na śliskim lub mokrym (a także wtedy gdy nie mieli pewności czy jest ślisko). Zaryzykuję stwierdzenie, że poziom wtedy zazwyczaj był najszybszy. A raczej nie tyle najszybszy (bo się nie ścigaliśmy), a posiadał największy zapas przyczepności pod kołami, gdy jechaliśmy z jednakową prędkością.
Choć prawda jest taka, że różnice nie były spektakularne - gdybyśmy zaczęli się ścigać, to okazałoby się, że wszyscy jedziemy bardzo, BARDZO podobnie. Mój zysk byłby głównie na tym, że mój poziom nie ma kierownicy na wysokości lusterek i hamuje o wiele lepiej niż szosa, a nie na szybkości jazdy na prostej ;)

Szosa zyskuje, gdy jest przyczepność. Ale akurat chyba nie w stosunku do pozioma, bo poziom z przyczepnością też może się rozwinąć. Choć dużo zależy od trasy. Poziom jest szybszy, ale zwykle wolniej się rozpędza, więc jak światła są często, wygrywać może szosa.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: [Sport.pl] Wszystko o rowerach poziomych
« Odpowiedź #119 dnia: 16 Sty 2012, 18:37:36 »
Jeżeli masz na myśli te rynsztoki na Krakowskim Przedmieściu, to projektanta tego ustrojstwa należałoby komisyjnie przeciągnąć twarzą po tych rynsztokach, wzdłuż całej ulicy, w obie strony. Po jednym razie za każdego cyklistę, kto na nich leżał.

A było ich całkiem sporo. Nie ma chyba osoby na UW, co by dojeżdżała rowerem na uczelnie i nie leżała przez te rynienki na skrzyżowaniach. Przynajmniej wszyscy, z którymi gadałem, leżeli co najmniej raz.

Czuję się gorsza :D Nie dość, że nie leżałam tam ani razu, to nawet dyskomfortu nie odczułam. Owszem, zdarzało się niechcący [a czasem chcący] w ten rynsztok wjechać. Jak miałam dosyć, to wyjeżdżałam i już.

Czy na poziomie nie robi się zbyt gwałtownych ruchów kierownicą [tak zrozumiałam] przez to, że kierownica jest dużo krótsza i mniejsza dźwignia?