Widzę że padł pomysł wspólnego pisania pism. Mam materiał na kilka dzięki regularnym przejażdzkom po Ursynowie i Mokotowie. Pytanie czy jesteśmy w stanie znaleźć miejsce które pomieści kilkanaście osób. Wyobrazam to sobie tak: każdy przynosi materiał na pismo(na podstawie własnych informacji), opcjonalnie udajemy się np. na 2h w teren objeżdzając możliwie dużo problematycznych miejsc dzięki czemu mamy aktualny i pełny obraz stanu faktycznego, w drugiej fazie spotykamy się, spisujemy sprawy i wnioski, dzielimy pracę na poszczególne osoby/podgrupy, pomagamy sobie w formułowaniu pism i ślemy je elektronicznie. Wystarczy kilka osób z rowerami, laptopami, internet, aparat, i nieco zapału. Pozwoliłoby to przekazać naszym kochanym urzędom więcej informacji o potrzebnych zmianach, zwiększyć budżet na zadania na które oczywiście na początku urzędom będzie brakowało pieniędzy, załatwiać takie sprawy jak np. przyciski na przejazdach, ich brak, nieobniżone krawężniki hurtowo.
Można też po prostu całą zgrają udać się w teren na początek np. wzdłuż KEN sfotografować i opisać wszystkie mankamenty i zafundować urzędnikom wiele godzin zadumy nad jakością projektów i wykonania lokalnej infrastruktury. Nie mówię tu też o wysyłaniu jednego pisma w każdej sprawie... przecież gdy jest już gotowe może je wysłać / poprzeć każdy