Autor Wątek: niewidzialna ścieżka, czyli infrstruktura rowerowa oczami kierowców  (Przeczytany 6726 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: niewidzialna ścieżka, czyli infrstruktura rowerowa oczami kierowców
« Odpowiedź #15 dnia: 13 Cze 2011, 20:08:15 »
Lato mobilizuje do ścigania rowerzystów. Byłbym za gdyby czepiali się o oświetlenie roweru. W ostatnim tygodniu dwa razy u nas  widziałem jak SM opieprza (bez mandatów) za jazdę po przejściach dla pieszych.

I oby dalej bez mandatów, przynajmniej do tych, co jadą tempem pieszego, bo to groźne nie jest.

Bo tych, co wlatują na przejście dla pieszych 30km/h+ to już powinno się karać - na przejściu kierowca jednak spodziewa się i rozgląda za czymś o prędkości zbliżonej do pieszego.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

storm

  • Gość
Odp: niewidzialna ścieżka, czyli infrstruktura rowerowa oczami kierowców
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Cze 2011, 22:26:03 »
Właśnie @Raffi, akurat dzisiaj widziałem takiego rowerzystę-odważniaka. (Al.Krakowska, kierunek na Raszyn)
Na skrzyżowaniach wymijał co się tylko da, jak się tylko da, stawał przed autobusem, tirem, osobówką. Potem blokował je oczywiście, ale co ciekawe... nie jechał swoim pasem ale IDEALNIE ŚRODKIEM BIAŁEJ LINII oddzielającej prawy pas ruchu od pobocza (czyt: RÓW)
Nie wiem co on zrobił dalej, jak go wyprzedzałem przed zjazdem na Komorów gdzie odbijam, krzyknął mu aby wjechał jeszcze bardziej na prawo... Biedny wystraszył się okropnie, ale w lusterku widziałem, że chyba jednak nie posłuchał.... ;P
Nie rozumiem takich ludzi. Po co się taki pcha do przodu, skoro zaraz zostanie wyprzedzony?
Inna rzecz, że dotyczy to tak samo kierofcuff... To co oni rano wyprawiają na Kleszczowej... Wiedzą doskonale, że ten poziom którego wyprzedzą WIDZĄC KOREK - zaraz icyh wyprzedzi... Jak tylko się zatrzymają... Ale pędzą jak te barany na rzeź... zatrzymują się... A ja za moment musze wyprzedzać takich jełopów lewym pasem (dla tych z naprzeciwka). I po co to? Po to by być pierwszym?


Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: niewidzialna ścieżka, czyli infrstruktura rowerowa oczami kierowców
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Cze 2011, 07:08:22 »
Nie rozumiem takich ludzi. Po co się taki pcha do przodu, skoro zaraz zostanie wyprzedzony?
Inna rzecz, że dotyczy to tak samo kierofcuff...

Może facet po prostu miał przyzwyczajenia z czasów bycia kierowcą? ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)