Chcialbym sie Was poradzic o specyfike uzywania butow wpinanych w pedaly, glownie w ruchu miejskim. Od razu zaznacze, ze czytalem juz co nie co i nie trzeba mnie przekonywac do klikow, ani ich specjalnie opisywac. Pojawilo sie jednak pare watpliwosci, ktore chcialbym rozwiac. Bede wdzieczny za wszelkie uwagi od doswiadczonych uzytkownikow.
Zaczne od tego, ze posiadam dwie pary butow, ktore okazyjnie wpadly w moje rece. Pierwsze to szosowe Northwave Vertigo rozmiar 43. Jako ze ujezdzam w ruchu ulicznym kilka starych szosowek i mam na stanie kilka rownie starych pedalow Look'a pomyslalem ze stworze komplet i zasmakuje magii spd
Ale figa z makiem, buty okazaly sie przyduze i nawet nie szukalem pasujacych blokow.
Dotarlo tez do mnie, ze bieganie po miescie w blokach look, spd-sl itp to jak w podkutych butach do stepowania... Wydumalem, ze lepsiejsze buty szosowe, poza trzema srubami 'po trojkacie', maja tez gwinty na maly blok SPD (tak to dla mnie wyglada, z daleka
) No i chcialem kupic takie 'uniwersalne' buty do ktorych moglbym dokrecic wg uznania blok jaki mi przypasuje. Tylko z racji braku bieznika w bucie szosowym takie spd tez bym chyba 'zjadl' na chodniku.
Kolejnym odkryciem bylo, ze zaden ze mnie road racer i jak cala polska kupie sobie evergreeny czyli pd-m520
Szczegolnie przekonal mnie bialy kolor, pasujacy do owijki fizika i perlowej ramy columbusa (dobry lans nie jest zly
) W ten sposob stalem sie posiadaczem drugiej pary obuwia, mianowicie gorskich Northwave Rebel SBS rozmiar 42. I tu zaczyna sie zabawa bo te okazaly sie przyciasne! (Tak wiem, firma robi tez rozmiar 42,5 ale bez jaj...)
Buty te maja klamre, o ktorej myslalem, ze to jakis cud techniki, bo widywalem je tylko w drozszych modelach. A to tylko klik-klik w jedna i druga strone, szalu nie ma, a jak dociagne na max (taki chyba jej cel-atut) to zatrzymam krwioobieg
Majac do wyboru buty za luzne i przyciasne chcialbym dowiedziec sie jak w tym sporcie dobiera sie rozmiary, przeciez nie ma byc milusio-papuciowato. No i jakies zasady (moze niepisane) chyba sa. Ponoc do wspinaczki uzywa sie butow za malych, z podkurczonymi palcami
Oczywiscie na logike nie bede popylal caly dzien w ciasnych butach, ale moze sie rozchodza, moze 'tak ma byc', ciekaw jestem Waszych doswiadczen i wiedzy. Dodam ze w tych wiekszych caly przod jest z siateczki i jak mam tam luz to wydaje mi sie, ze przy ciagnieciu pedalow do gory i przodu to momentalnie tam wybije dziure paluchem
Moje pytania brzmia(z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi):
-Czy do butow szosowych montuje sie male bloki SPD? Co z trwaloscia takiego odslonietego bloku?
-Dlaczego profesjonalne buty maja klamry i w czym to jest lepsze? Niby mozna sobie regulowac w trakcie jazdy, stosujecie takie zabiegi? (Caly NHL jezdzi na lyzwach sznurowanych i nikt tam na dziadostwo klamerek znanych z tanich lyzew nie spojrzy, a przeciez chlopaki tam tez chca miec ciasno i sztywno w stope.)
-Jaki sens ma uzywanie turystycznych butow spd z miekkimi podeszwami. Chodzi sie pewnie znosnie, ale chyba idea mocy spd zostaje utracona? Maly pedal wbija sie w stope, sznurowki nie trzymaja porzadnie. Czy warto kupowac specjalne pedaly, specjalne buty dla niespecjalnych rezultatow?
-Czy stosujac buty spd na dojazd do pracy/szkoly/itp zmieniacie je potem na cywilne kapcie?
-Jak dobrac rozmiar buta? Jesli kupe kasy idzie na ultra twarde i cienkie podeszwy, systemy trzymajace piety to wypadaloby miec ciasno pozaciagane wszelkie rzepy i klamry, a stopa nie powinna miec luzu, bo to strata energii, ktora chcemy wpompowac w korby. Tylko potem na forach wszystkim dretwieja palce, bole, skurcze i porady zeby popuscic rzepy...
-Jak wyglada porownanie blokow gorskich i szosowych przy uzywaniu roweru jako transportu w wawie?
-Zgaduje ze buty i pedaly sa dosc trwalym sprzetem w porowniu do blokow. Ile one (bloki)potrafia zniesc? Wiem ze czas i przebieg nie jest miarodajny, ale moze jakies przyklady ilustrujace zjawisko?
Na koniec jeszcze raz dzieki za pomoc i pozdrower!