piszę na 40-u forach, można sie pogubic i stracic rachubę
Nie trzeba się od razu obrażać, bo naprawdę nie ma o co.
Ale jeśli chcesz zainteresować swoją sprawą jakąś organizację i nawet nie zadasz sobie odrobiny trudu, żeby się nieco o niej dowiedzieć - to nie świadczy dobrze o Tobie. Tłumaczenie, że piszesz na 40 forach i pogubiłaś się pominę milczeniem. Osobiście uważam, że Twoje potrzeby są jednak dosyć ekstremalne i nie mają Ci zapewnić podstawowej egzystencji ale realizację dosyć kosztownego hobby. (Ktoś złośliwy mógłby dodać: Dobrze, że nie jeździsz w wyścigach Formuły 1...).
Jednak wciąż uważam, że masz prawo do realizacji własnych zainteresowań i zabiegania o pomoc, choć prawdopodobnie właściwszym adresatem byłyby towarzystwa ubezpieczeniowe, duże koncerny i firmy oraz związki sportowe.
Ja sam osobiście znam problemy osób niepełnosprawnych z autopsji, na codzień z nimi pracuję.
Wciąż zapraszamy na któryś z przejazdów Warszawskiej Masy Krytycznej.
Życzę powodzenia i kolejnych sukcesów sportowych :-)