Trasy do Powsina nie proponuję, bo to pewnie znasz.
Kiedyś regularnie robiłem rundkę po warszawskich parkach. Szło to tak park pod Od Grota wzdłuż Wisły na tyłach FSO (droga techniczna przy Wiśle)->most Gdański->Skarpą Wiślaną przy Starówce->Starówka->park Saski->park Ujazdowski->Pola Mokotowskie.
Bardzo lubiłem też jeździć w okolicę teatru Rampa na Targówku (jest tam fajny skwer), zwykle zahaczając o park Bródnowski.
Inna trasa to od Grota Szlakiem Wisły do Agricoli, a z powrotem przez Ujazdowskie (i park też), Nowy Świat, Starówkę i most Gdański.
Bywało, że robiłem kółka "dookoła Bródna" - Jagiellońska->Starzyńskiego->Wincentego->Kondratowicza->Armii Krajowej
Albo Bielan: Szlak Wisły-> Podleśna-> wzdłuż AWF-> do Huty (np przez Przy Agorze) i z powrotem np przez Maczka.
Albo Białołęki: wałem Wisły do Misyjnej (Sprawnej), dalej do Selgrosa, przy Czajce i powrót albo przez Modlińską, albo przez Marywilską, albo bardziej naokoło do Białołęckiej i szlakiem wzdłuż kan. Żerańskiego.
Ale najczęściej to po prostu jeździłem w odwiedziny do znajomych lub rodziny.
p.s. A jak nie podobają Ci się te trasy, zawsze możesz jechać po to "by zabłądzić". Zasada jest prosta. Jedziesz prosto. Jak jest czerwone - skręcasz w prawo na strzałce. Jak jest zielone i pusty przejazd na lewy pas - skręcasz w lewo. Jeżeli jedzie rowerzysta, jedziesz kawałek za nim. Po godzinie jazdy wyjmujesz mapę i patrzysz jak wrócić. Jeżeli mapa nie jest Ci potrzebna, bo wylądowałeś w regionie sobie znanym, powtarzasz procedurę ;-)
Można też dodać inne zasady lub zmienić te powyżej. Np ostatni wyprzedził Cię autobus=w lewo, ostatni wyprzedził Cię srebrny samochód=w prawo. Żadne z powyższych=prosto.