@`L` - doczytałem już po wysłaniu swojego posta. Faktycznie, goście go tam troszkę zjechali, ale mimo wszystkie, większośc odpowiedzi było w stylu: "rowerzysta = ZUO". A argumenty były dobierane na zasadzie... stronniczości...
Z drugiej jednak strony...... Mało to mamy kurierów, rowerzystów, którzy w biały dzień, w tlumie, wśród samochodów i pieszych olewają czerwone światła? Bo jemu się spieszy? (przelotowa 25 km/h, pan kÓrier był już chyba zmęczony, dogoniony, spytany co jemu to dało: "a dało, dało..." Tylko co? Że jemu tyłka nie rozwalił samochód i policja nie ściągnęła z siodła - jego sprawa. Ale że wszystkim innym rowerzystom pogorszyl wizerunek?)