Ale i tak najtrudniejszy odcinek to od ronda wspólna/jagiellońska,/korkowa tu rowerzysta bez doświadczenia może przypłacić życiem ,nie pierwszy raz w ostatniej chwili uciekałem z jezdni żeby nie być staranowany mam dużo nagrań wideo z tego odcinka ,o zgrozo dla czego tacy ludzie jeżdżą po ulicach ? ,ciekawe jak by się czuli jak by musieli uciekać z chodnika będąc pieszymi ? najgorzej jest poza godzinami szczytu ,jest to odcinek drogi gdzie prędkość jest podniesiona do 60 km/h ale mało kto jeździ z taką prędkością zazwyczaj większość jeździ dużo ale to dużo szybciej ,trafiają się tacy którzy potrafią wyprzedzać na przysłowiową gazetę z zawrotną prędkością ,serce ma się pod gardłem ,adrenalina rośnie