Temat planetarek to rzeka i każdy kto raz w nią wejdzie raczej z niej nie wyjdzie - mają dużo zalet i sporo wad - główna moim zdaniem jest wysoka cena "podstawowych" planetarek 7/8-biegowych (zakres ok. 300%), które mogą konkurować zakresem przełożeń z najprostszym 21/24 biegowym Acerem czy Alivio:
- cena samego Nexusa 8 to ok 400 złotych a gdzie zaplecenie koła i inne, aczkolwiek można kupić "mieszczucha" rometowskiego z Nexusem 8C31 za ok. 1000 zł to jednak jakoś ludzie omijają go szerokim łukiem ...
- cena podstawowego makrokesza-górala to 400 zł albo lepszego miejskiego "decathlonowca" (Elops 100 z przerzutkami standard) to 600 zł
W powyższym przypadku CCC czyli cena-czyni-cuda.
Drugim istotnym elementem negującym chęć zakupu roweru z planetarką jest świadomość a właściwie jej brak co do zalet obudowanego napędu - tutaj przeciętny Kowalski jest cwany-sprytny i mówi że tanie jest lepsze ...
Podobna sytuacja ma się z wielkością kół - wszyscy chcą mieć duże i szybkie - bo przeciez kolarze takie maja więc intuicja podpowiada że duże-lepsze - składaki, szczególnie te nowoczesne z planetarkami po prostu odpadają w przedbiegach - niestety cena Terna/Dahona czy nawet decathlonowskich wynalazków z planetarkami to minimum 1500-2000 zł.
No ale składak na 20 calowych kołach to obciach (szczególnie jak taki Moulton
http://www.rowertour.pl/?page=artykul&id=2018 z mocnym "pedalarzem" po prostu nas objedzie)
Efneo jest ciekawsze od planetarek na tył o tyle, że "obciążają ramę" upraszczając i odciążając tylne koło - wersja prosta to "miejskie ostre koło dla tchórzliwych" czyli prosty do bólu rower z możliwościa zmiany biegów - jak w popularnych miejskich planetarkach 3-biegowych.
Jeśli ktoś przejdzie etap braku świadomości zalet i wad oraz ceny planetarek to będzie w stanie w przedziale do 1500-2000 zł stworzyć/kupić model odpowiadający potrzebom.