Podrzucam temat, poniżej przekazuję swoje obserwacje, które pewnie nie tylko mnie się przydały, jeśli ktoś może coś dodać do listy - będzie super.
Otóż raz na jakiś czas podczas jazdy mój rower zaczyna wydawać z siebie cykliczne dźwięki, zazwyczaj brzmi to jak metaliczne cykanie, wyłącznie w trakcie kręcenia pedałami. Oczywiście szybko zaczyna to strasznie wnerwiać, więc szukam przyczyny. Co ciekawe, zawsze wydaje się, że cykanie dobiega z suportu, ale, jak mi wyjaśnił jeden z mechaników, tak działa akustyka ramy.
Oto lista punktów do sprawdzenia i zrobienia z nimi czegoś - w moim przypadku któraś z akcji okazywała się skuteczna i rower milkł:
- rama ogólnie, kiedyś okazało się, że mam pęknięcie (ostatecznie, po nieudanych próbach spawania - wymiana) - to oczywiście najgorszy wariant
- suport hollowtech - jeszcze nigdy nie zawiodły same łożyska, ale pomagało rozebranie i przeczyszczenie
- stery (! - to w końcu daleko od suportu) - nie mam aheadów, raz cykanie sygnalizowało konieczność wymiany
- pedały - sprawdzić, czy dokręcone
- zacisk na ramie obejmujący sztycę siodła - też potrafi hałasować, przeczyścić, dokręcić.
- śruba jarzma siodła - łatwo się zapiaszcza, niedokręcona trzeszczy, przeczyścić, dokręcić.
- stelaż siodełka (u mnie: San Marco Ponza) - poluzowało się mocowanie tyłu, trzeba było kombinować z wlaniem kleju żywicznego.
Jak widać, hałasować potrafi praktycznie wszystko. I zawsze dźwięk dobiega z okolic suportu.