Ja wożę koszyk między innymi właśnie po to, żeby mieć dodatkową masę na kierownicy. Inaczej za luźno mi chodzi, nie lubię tego. Wolę czuć, że skręcam. Strasznie dziwnie [gorzej] się czuję jadąc bez koszyka.
Bo masz za mocno skręcone "stery".
Dodatkowa masa pomaga przezwyciężyć opór mechaniczny.
Jak poluzujesz łożyska kierownicy Twoje odczucia
powinny się cokolwiek zmienić.
Nie diagnozuj lepiej na odległość. Stery Savil skręcałem ja, nie było tam na pewno ani luzów, ani ciężkiej pracy. Zresztą to na to właśnie Savil narzekała - przyzwyczajona do swojego starego roweru z zarżniętymi sterami, po przesiadce na nowy narzekała, że wszystko chodzi zbyt lekko, delikatnie, płynnie i grzecznie.
Zresztą nie tylko na stery narzekała, ale i np. na zbyt dobrze działające hamulce.
Mniejsze wstrząsy o twardą nawierzchnie (bagażnik, rower), mniejsze ryzyko uderzenia w bok przez wypadek (wjechanie w coś, albo ktoś wjedzie w bok roweru), mniejsze ryzyko odpięcia się sakwy (co np. Raffi w tym wątku opisywał).
Plecak na plecach ma mniejszą szanse na w/w czynniki (choć ramiona mogą się przetrzeć i plecak odpaść, jednak IMO mniejsze prawdopodobieństwo niż przy źle założonych sakwach).
Bez przesady, komp to nie jajka. Jak nie jest załączony, to dyskowi i napędowi cd nic się nie stanie, a to są w zasadzie jedyne elementy mechaniczne w kompie. Reszta to elektronika, a nią można potrząsać do woli. A jak ktoś ma netbooka (bez napęcu cd/dvd) i z dyskiem SSD to już w ogóle można i włączony bez stresu wozić po bruku i na pewno nic się nie stanie.
Kompowi szkodzić może wyglebienie się z nim, ale nie podskoczenie na krawężniku (chyba że komp lata po sakwie jak głupi i od podskoczenia pizgnie pd wewnątrz sakwy w bagażnik). Dla pewności można oczywiście wsadzić kompa w jakiś pokrowiec z neoprenu albo innego miękkiego materiału, ale nie ma absolutnie żadnej konieczności jeździć z plecakiem. No chyba, że ktoś lubi jeździć z plecakiem, wtedy oczywiście można
Wożę komputery w sakwie od lat, zastąpiłem nimi zeszyty dobre 6 lat temu. Jakby miało to negatywne konsekwencje,dawno już bym wiedział