Masa Krytyczna Pamięci Żołnierzy Wyklętych II

[DeXteR]

1 marca 2014 r., godz. 11:00 -- Przewidywana trasa przejazdu:

Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat,Rondo de Gaulla, Aleje Jerozolimskie, Rondo Dmowskiego,Plac Starynkiewicza, Nowogrodzka, Lindleya, Oczki, Chałbińskiego, Koszykowa, Plac Konstytucji, Waryńskiego, Nowowiejska, Plac Zbawiciela, Aleja Wyzwolenia, Koszykowa, Aleja Róż, Aleje Ujazdowskie, Plac Trzech Krzyży, Nowy Świat, Rondo de Gaulla, Aleje Jerozolimskie, Rondo Dmowskiego,Marszałkowska, Plac Bankowy, Most Śląsko-Dąbrowski, Solidarności, Szwedzka, Strzelecka, 11 Listopada, Rondo Żaba, Starzyńskiego, Rondo Starzyńskiego, Jagiellońska, Szanajcy, Namysłowska

Dystans: ok. 19 km

Mapka interaktywna: LINK

Już po raz drugi Biuro Edukacji Publicznej IPN wraz z Warszawską Masą Krytyczną organizują przejazd dla rowerzystów szlakiem Żołnierzy Wyklętych.

W sobotę, 1 marca, o godzinie 11:00 z Placu Zamkowego w Warszawie wyruszy rowerowa "Masa Krytyczna" pamięci Żołnierzy Wyklętych. 19-kilometrowa trasa obejmować będzie miejsca związane z tragiczną historią bohaterów powojennego podziemia niepodległościowego.
Przejazd "masowy" jest częścią obchodów ku czci tych, o których przez cały okres PRL nie wolno było pamiętać.

Tuż przed startem kilka słów do uczestników okolicznościowej Masy, skieruje dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, koordynator prac ekshumacyjnych na warszawskiej "Łączce". Rowerzyści przejadą obok miejsc pamięci o "Żołnierzach Wyklętych" ulicą Koszykową przy kamieniu "Anody", ulicą Oczki obok dawnej siedziby Głównego Zarządu Informacji LWP 1. Następnie Mostem Śląsko - Dąbrowskim na Pragę.
Przejazd zakończy się pod Pomnikiem ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach w latach 1944 -1956 przy ulicy Namysłowskiej.
Przy każdym z punktów trasy swoją wartę będą pełnić członkowie Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcyjnej "Zgrupowanie Radosław".
Na końcu przejazdu na rowerzystów czekać będzie kuchnia polowa z gorącą herbatą i grochówką.

[maciekt1000]

no to jedziemy, pogoda wiosenna, trasa cudowna, grochówka w zeszłym roku była wyborna

[jerzy1234]

W tym roku też była wyborna grochówka , pogoda i frekwencja dopisała , tylko żeby nie było "cukierkowo " dodam niestety trochę nieprzyjemnej uwagi . Ludziska uczestniczący w powitaniu nas w miejscach pamięci pozdrawiali nas  ,a niestety większość uczestników  na rowerach nie sprawiała wrażenia jakby ich to cieszyło , a wręcz przeciwnie  jakby mieli im to za złe . Już nie chodzi o pamięć i wdzięczność ale o zwykłą kulturę. Jak mamy być przyjaznym środowiskiem dla społeczeństwa ?- wysoko nosząc głowę i udowadniać  że nie z każdym potrafimy żyć? Czy może było to zaskoczenie że zwykli ludzie mogą uniżyć się i pozdrowić nas? i niektórzy co na co dzień jeżdżą wbrew przepisom i kultury i słyszy tylko "TY taki i owaki" i już nie umie przyjacielsko pozdrowić kogoś ? Spotykam na co dzień , na swojej trasie do pracy też sporo rowerzystów i rowerzystek co to potrafią odmachnąć na przyjacielskie pozdrowienie na trasie, ale też i sporo takich co to napawa ich ten widok odrazą  i patrzą się na mnie jak na jakiegoś "psychicznego" To już kultura wchodzi.                                                                                                                                                                                                                                                 Teraz coś pozytywnego .    Na miejscu docelowym sporo starszych rowerzystów dziękowało mi za organizacje i porządek podczas przejazdu , czuli się bezpiecznie i w ogóle pożyteczna akcja . To jest wspaniałe i zachęcające do tyrania dla takich ludzi co to umieją docenić to co się robi . I jeszcze więcej to ja im dziękuję za to że są i chcą swoją obecnością wspierać nas rowerzystów w pilnowaniu naszych spraw . Bez nich co raz to mniej ludzi by przyjeżdżało na  Masę i wtedy żaden urząd  i urzędnik nie chciałby słuchać naszych przedstawicieli jak to krytykują niektóre ich działania (bo jak taki podwarszawski urzędnik ma wiedzieć co rowerzystom jest potrzebne jak jego przywożą  na stołek jak worek kartofli w limuzynie ?). Jeżeli będzie więcej uczestników (zwykłych) w naszych przejazdach to bardziej z naszym zdaniem ,będą się liczyć. Tak więc  to jest WASZ sukces zwykłych uczestników, że  ktoś chce nas brać poważnie pod uwagę . Tak więc dziękujcie też i sobie za to że nie obce są dla Was problemy i chcecie swym uczestnictwem parę sukcesywnie rozwiązać.Co prawda teraz góruje propaganda sukcesu -tyle ścieżek  Wam wybudowano - ale czy tylko o to chodziło żeby statystyka była imponująca? - a gdzie komunikacja ? - ja jeżdżę np. komunikacyjnie  a nie rekreacyjnie i co mam? Podstawowe szlaki w Warszawie są nie załatwione a gdzieś po opłotkach buduje się dla małej grupki użytkowników jakieś zawijasy ze słupkami ,bo oczywiście nie ma prawa i nikt nie chce walczyć z samochodami parkującymi na ścieżkach.  Reasumując  dzięki Wam za uczestnictwo i zachęcajcie swoje środowiska do podobnych akcji -jest jeszcze wiele do zrobienia.

[maciekt1000]

nie ma co narzekać- fajnie było ale grochówka była niestety mega przypalona

[maciek_slon]

Bez przesady, była znakomita! Chyba że trafiłeś wydrapywane z dna ;-)

[maciekt1000]

sie znasz to nie tylko moje zdanie
 jadłeś kiedyś znakomitą? była  w zeszłym roku...

[trawers]

Przyłączam się do tej opinii. Grochówka była do d... 

[jerzy1234]

Oj tam ,oj tam  zaraz do d... , spytajcie się tych co po dokładkę stali(czy żyją?) Dodam że udało mi się wysłuchać płytę  EVTIS  z 2013 roku "Człowiek drugiej kategorii" - na czasie -szkoda że IPN nie udostępnił z paru kawałków na taką uroczystość , na pewno młodzieży by bardziej to się spodobało niż patetyczne przemówienia.

[maciek_slon]

Ja stałem po dokładkę. Doczekałem się i zjadłem. Żyję. ;-) Widocznie nie jestem koneserem grochówki

Co do muzyki - szkoda, że nie było żadnej muzyki w trakcie przejazdu, nawet pomiędzy ,,przemówieniami''. Spodziewałem się właśnie, że będą jakieś współczesne-patriotyczne piosenki. Pomimo tego przejazd udany, chociaż pogoda troszkę gorsza niż rok temu.

[jolajola1]

Ja dokładki wzięłam dwie. Ale bo głodna bylam.
Przeżyłam bez jakikolwiek nieprzyjemnosci.
Ale rzeczywiście - grochówka zeszłoroczna była smaczniejsza.

[maciekt1000]

przypalona czy nie ja zjadłem 4 michy bo też głodny byłem ale odbeki były przypalankowe 

[jerzy1234]

Piszcie piszcie kto ile zjadł  za free?  A fiskus potrzebuje jakiegoś sukcesu