Po pewnym czasie Ci się zmieni. Ja przez rok zabezpieczałem nie jeżdżąc formalnie w zabezpieczeniu, teraz już raczej biorę kamizelkę bo czasem pomaga taka "oficjalność"
Tak, sam właśnie sprawdziłem. W organizacyjnej kamizelce duża lepsza skuteczność na przejściach, ale to i tak nie powstrzyma niektórych desperatów do których nic nie dociera i na których (dla których) trzeba gwizdać i ostrzegać.
Poza tym sama obecność kogoś w takiej kamizelce w pewnym gronie osób i jego spojrzenie, sprawia że jeśli już chcą jechać na przednim kole, albo się wygłupiać to robią to z głową, albo wogle.
Inna sprawa że Policja tym razem się postarała i nawet ciężko było niezabezpieczone uliczki znaleźć ale się znalazło.