Ale za to jest w widocznym miejscu, i łatwiej objąć przyszłym monitoringiem, czy zadaszeniem jeden niż dwa stojaki.
A kwestia widoczności stojaka jest kluczowa, inaczej ludzie nie będą z niego korzystać.
Ostatnio na otwartym spotkaniu w ZMie, ktoś w czasie prelekcji pana z ZTMu zaczął komórką sprawdzać przez internet mapę parkingów rowerowych na ich stronie, i odkrył nieznany sobie parking stojący pod jego domem.
Padło pytanie czy nie można by było tych parkingów jakoś oznakować